lorak napisał(a): masakra. no ale to się chyba nazywa wyparciem, więc poniekąd można ich zrozumieć.
Nie wiem jaki psychologiczny mechanizm za tym stoi (ciśnie mi się na usta, że ten najprostszy z możliwych... ), ale wiem, że jest pewna grupa ludzi całkowicie uodporniona na wszelkie argumenty, także na fakty, które interpretują zawsze po swojemu.
Racjonalnie myślący człowiek gdy się już przekona, że jakaś partia herbaty zawiera opakowania z domieszką arszeniku nie kupi więcej żadnego z nich. Oni nie dość, że nadal będą zachwalać jej walory smakowe to jeszcze będą działać przeciwko wycofaniu z rynku.
DziadBorowy, nic im nie będzie.
"Zdaniem Merkel odpowiedzi muszą udzielić także obywatele. Zwróciła uwagę, że w życiu Niemców kluczowymi wartościami są: współczucie dla bliźniego, prawa przysługujące jednostce, szacunek przed innymi, a także tolerancja.
- Wiemy, że nasze życie w wolności jest silniejsze od jakiegokolwiek terroru - podkreśliła szefowa niemieckiego rządu. Naszą odpowiedzią na terroryzm będzie kontynuacja życia zgodnie z naszymi wartościami europejskimi ..."
http://fakty.interia.pl/zamachy-w-Paryzu...gn=firefox
Ma na myśli oczywiście kontynuację życia zgodnie z jej wartościami, tolerancja ponad wszystko.
Europa nie ma pomysłu jak przy tej masie napływających odróżnić imigranta od prawdziwego uchodźcy, więc... nadal będzie otwierać podwoje dla wszystkich i przymuszać do tego wszystkich swoich członków.

