Ja doceniam rolę i poświęcenie tzw. żołnierzy wyklętych ale należy do nich podchodzić indywidualnie. Jeśli jakieś obciążające wydarzenia (palenie wsi, mordy, gwałty) są udokumentowane historycznie i można stwierdzić iż nie mamy w danym miejscu do czynienia z politycznymi kłamstwami władzy ludowej to takiej osobie nie należy się rehabilitacja lecz hańba na nazwisku.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
