"Bóg jest wszędzie." O co chodzi? Bóg Ojciec jest wszędzie czy Bóg Syn Jezus jest wszędzie?
Wszędzie - tzn. nad ziemią czy też pod ziemią? Np. w kopalni węgla, w bryle węgla, w trumnie pod ziemią z nieboszczykiem, w bryle węgla spalanej w piecu w mieszkaniu w starym budownictwie, w gorącej wodzie z kaloryferów w mieszkaniu w nowym budownictwie, w próbce moczu do analizy w przychodni zdrowia, w jądrze skorupy ziemi - w magmie, w wulkanie, na księżycu, na Marsie, wewnątrz słońca, w innej galaktyce? Jeśli jest wszędzie to czy się w ogóle rusza, wieje jak wiatr, kręci się jak wir wodny, przypomina eter z teorii chyba 18 wiecznej fizyki, czy może gdzieś przyjść i skądś wyjść jeśli już jest wszędzie? Czy jest wszędzie oprócz objętości ciała grzeszników, których opuszcza, czyli że nie jest jednak wszędzie bo ciała grzeszników opuszcza? A jest w ciele żywego zająca i pieczonego kurczaka? Czy jak grzesznik zjada pieczonego kurczaka to Bóg opuszcza mięso z pieczonego kurczaka gdyż musiałby przebywać w żołądku grzesznika a Bóg nie ma zwyczaju przebywać w ciele grzesznika?
Czy jak Bóg gdzieś jest to cokolwiek odczuwa związanego z miejscem w którym jest, np. temperaturę w piecu ze spalanym węglem i temperaturę w przerębli pod wodą na jeziorze zimą? Jedną nogą odczuwa gorąco w piecu ze spalanym węglem a drugą nogą odczuwa zimno w przerębli pod lodem, czy jak?
Jakie są symptomy przebywania Boga gdzieś, bo przecież Bóg o każdym miejscu wszystko wie i wszystko w każdym miejscu widzi, nie wiem czy też wszystkie zapachy odczuwa w każdym miejscu np. zapach odpadków spożywczych na śmietniku latem i zapach w ubikacji jak ktoś korzysta, chyba wszystko słyszy i głosy i myśli i warczenie traktora? Bóg chyba wszystko wie, widzi i słyszy, nie wiem czy odczuwa zapachy i temperaturę, bez konieczności przebywania w miejscu których dotyczą parametry tego co wie, widzi i słyszy?
Więc jakie są symptomy tego że Bóg gdzieś jest, lub że gdzieś go nie ma?
Jeśli Bóg opuszcza mięso z pieczonego kurczaka jak spożyje je niewyspowiadany grzesznik to czy Bóg opuszcza także kawałek opłatka czyli tzw. komunię amniętą świętokradczo przez niewyspowiadanego grzesznika, czy Bóg pozostaje w opłatku w żołądku niewyspowiadanego grzesznika i Bóg wtedy w tym żołądku mamrocze niezadowolony lub złorzeczy grzesznikowi albo go zawstydza?
Jeśli Bóg jest w wdychanym powietrzu to czy opuszcza te porcje powietrza i cząsteczki gazów jak wdycha je grzesznik niewyspowiadany?
Wszędzie - tzn. nad ziemią czy też pod ziemią? Np. w kopalni węgla, w bryle węgla, w trumnie pod ziemią z nieboszczykiem, w bryle węgla spalanej w piecu w mieszkaniu w starym budownictwie, w gorącej wodzie z kaloryferów w mieszkaniu w nowym budownictwie, w próbce moczu do analizy w przychodni zdrowia, w jądrze skorupy ziemi - w magmie, w wulkanie, na księżycu, na Marsie, wewnątrz słońca, w innej galaktyce? Jeśli jest wszędzie to czy się w ogóle rusza, wieje jak wiatr, kręci się jak wir wodny, przypomina eter z teorii chyba 18 wiecznej fizyki, czy może gdzieś przyjść i skądś wyjść jeśli już jest wszędzie? Czy jest wszędzie oprócz objętości ciała grzeszników, których opuszcza, czyli że nie jest jednak wszędzie bo ciała grzeszników opuszcza? A jest w ciele żywego zająca i pieczonego kurczaka? Czy jak grzesznik zjada pieczonego kurczaka to Bóg opuszcza mięso z pieczonego kurczaka gdyż musiałby przebywać w żołądku grzesznika a Bóg nie ma zwyczaju przebywać w ciele grzesznika?
Czy jak Bóg gdzieś jest to cokolwiek odczuwa związanego z miejscem w którym jest, np. temperaturę w piecu ze spalanym węglem i temperaturę w przerębli pod wodą na jeziorze zimą? Jedną nogą odczuwa gorąco w piecu ze spalanym węglem a drugą nogą odczuwa zimno w przerębli pod lodem, czy jak?
Jakie są symptomy przebywania Boga gdzieś, bo przecież Bóg o każdym miejscu wszystko wie i wszystko w każdym miejscu widzi, nie wiem czy też wszystkie zapachy odczuwa w każdym miejscu np. zapach odpadków spożywczych na śmietniku latem i zapach w ubikacji jak ktoś korzysta, chyba wszystko słyszy i głosy i myśli i warczenie traktora? Bóg chyba wszystko wie, widzi i słyszy, nie wiem czy odczuwa zapachy i temperaturę, bez konieczności przebywania w miejscu których dotyczą parametry tego co wie, widzi i słyszy?
Więc jakie są symptomy tego że Bóg gdzieś jest, lub że gdzieś go nie ma?
Jeśli Bóg opuszcza mięso z pieczonego kurczaka jak spożyje je niewyspowiadany grzesznik to czy Bóg opuszcza także kawałek opłatka czyli tzw. komunię amniętą świętokradczo przez niewyspowiadanego grzesznika, czy Bóg pozostaje w opłatku w żołądku niewyspowiadanego grzesznika i Bóg wtedy w tym żołądku mamrocze niezadowolony lub złorzeczy grzesznikowi albo go zawstydza?
Jeśli Bóg jest w wdychanym powietrzu to czy opuszcza te porcje powietrza i cząsteczki gazów jak wdycha je grzesznik niewyspowiadany?

