Sofeicz napisał(a): Dzisiaj natrafiłem na prawdziwy rodzynek.
Ktoś pisze: "Dla klaryfikacji: nie uważam ......."
Dla jasności wyjaśniam, że zapewne chodziło o zwrot "Dla jasności"
lumberjack napisał(a): Ale "dla jasnosci" nie brzmi tak elokwentnie jak "dla klaryfikacji"ktos kto posluguje sie tym drugim, jakze bardziej wysublimowanym slownictwem, z pewnoscia musi nalezec do czolowki intelektualnej naszego kraju.
Gdy slysze ludzi starajacych sie byc tak bardzo ą i ę, to smiac mi sie chce. Kiedys w koncu dostane przekupliny ze smiechu.
Sam niekiedy używam słowa "klaryfikacja" i nie widzę w tym nic zdrożnego. To się nazywa dbałość o kulturę słowa i szerzenie świadomości językowej. Skąd przeciętny człek ma wiedzieć jak bogata i piękna jest polszczyzna, gdy przekaz jest upraszczany do granic możliwości i poza owe granice?
Swego czasu przeżyłem autentyczny szok jak się dowiedziałem, że dla osoby ze wszech miar wykształconej użycie słowa "indolencja" było objawieniem.
Nie rozumiem dlaczego posługiwanie się szerokim i głębokim zasobem wiedzy np. z fizyki czy historii jest akceptowalne, a nawet pożądane, a posługiwanie się językiem ojczystym na poziomie wykraczającym poza poziom rozmów w środkach komunikacji publicznej, miałoby być naganne?
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd


ktos kto posluguje sie tym drugim, jakze bardziej wysublimowanym slownictwem, z pewnoscia musi nalezec do czolowki intelektualnej naszego kraju.