Sofeicz napisał(a): No i chuj z tanim, ruskim gazem.
Jeżeli ceną dodatkową mają być ruskie fochy, to lepiej zapłacić więcej i mieć spokój, a nie siedzieć wiecznie na beczce z prochem.
Załóżmy nawet, że handel gazem z Rosją nie jest upolityczniony i niestabilny. To i tak nie powinno wpływać na konieczność dywersyfikacji źródeł surowca. Zawsze trzeba mieć jakieś wyjście awaryjne.
A gaz w Polsce będzie odgrywać co raz ważniejszą rolę. Zarówno naciski zewnętrzne jak i wewnętrzne ukierunkowują obywateli na ogrzewanie gazem. Pojawiają się dotacje na wymianę, zakazy (Kraków), wydarzenia takie jak szczyt klimatyczny, itd.
Proces będzie długotrwały ze względu na brak odpowiedniej infrastruktury w wielu częściach kraju, ale końcowy wynik będzie oznaczać uzależnienie od jednego surowca.
Coś za coś. Albo smog i możliwość wyboru szerokiego spektrum opału (ze śmieciami włącznie.
) albo brak elastyczności, samowystarczalności w tym zakresie. W zamian za to czystsze powietrze.Już nawet elektrownie zaczynają zastępować węgiel gazem. Np. ta na warszawskim Żeraniu będzie miała nowy blok, właśnie do spalania gazu. Podobne plany dotyczą też innych elektrowni.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
