To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Disney wypuści 7. epizod Gwiezdnych Wojen w 2015 r.
#52
Skywalker napisał(a): Uwaga, tu spoilujemy!!!!!!

No dobra. Słowo ciałem się stało. Film oceniam dość wysoko. Miało być klimatycznie i było. Irytowały mnie trochę zbyt naiwne teksty Finna. Najbardziej ciekawi mnie teraz kim naprawdę jest Rey oraz "Supreme Leader".

Film rzeczywiście dobry, tyle że była to taka nie do końca kalka Nowej Nadziei. Ponownie uganianie się za droidem, który ma ważne informacje (w tym przypadku mapę z lokalizacją Luke'a), mamy sierotę (Rey) na pustynnej planecie (Jakku), która ucieka stamtąd za pomocą Sokoła Millenium (po czym zaraz trafia się Han i Chewbacca), po raz kolejny bohaterowie trafiają do bazy rebeliantów (którzy co ciekawe są osobną frakcją niż Republika). Po raz kolejny Imperium, a raczej Najwyższy Porządek, posiada nową Gwiazdę Śmierci zwaną "Starkiller" (taki smaczek, tak miał się nazywać w pierwotnym zarysie Luke, Starkiller a nie Skywalker), którą podobnie da się w miarę łatwo zniszczyć. Scena śmierci Hana przypomina tą z Obi Wanem, którego zabił Vader. Pewnie podobieństw znalazłoby się więcej, ale nie powiedziałbym żeby przez to film był słaby, mnie szczerze mówiąc te powtórzenia nie przeszkadzały.

Co do bohaterów, dziwne że Finn nie pamięta swojego imienia, skoro pamięta że został siłą zabrany przez Najwyższy Porządek, inna sprawa że wie o Starkillerze bardzo dużo, a nie był ani wyższym rangą szturmowcem, ani nie pełnił jakiejś szczególnej roli. Po trailerach można było wnioskować, że to on jest nowym Jedi, skoro bez problemu dzierży miecz świetlny i umie nim całkiem dobrze walczyć (chyba że Kylo Ren to cienias), no i rzeczywiście momentami zachowuje się fajtłapowato i zastanawia czy w ogóle ukończył jakiś kurs na bycie szturmowcem.
Rey, czyli nowa protagonistka, która została osierocona i wychowywała się na Jakku, wszystko byłoby ok, gdyby nie to że po parunastu minutach umie Jedi Mind Trick, umie oprzeć się sile Kylo Rena (a gość Mocą zatrzymuje strzały z blastera), potrafi przyciągać przedmioty za pomocą Mocy, no i po krótkiej "medytacji" zaczęła walczyć mieczem świetlnym jakby miała za sobą trochę szkolenia. Może, tak jak w przypadku Anakina, Moc skupiła się w niej, żeby doprowadzić do równowagi i stąd jest tak dobra, ale dziwne że w ciągu tych wszystkich lat na Jakku jakoś nie wykazywała tych zdolności.
Kylo Ren, czyli Ben Solo, czyli syn Lei i Hana. Szkolony przez Luke'a, przeszedł na ciemną stronę, przez co Luke odszedł. Nie wiemy czemu Kylo przeszedł na Ciemną Stronę, co go skłoniło, czy była to fascynacja Vaderem (o którym mógł co najwyżej słyszeć legendy), czy wpływ Snoke'a, w każdym razie ubiera się na czarno, łazi w masce i wykazuje niezdrową fascynację wobec dziadka. Widać że, przynajmniej do momentu zabicia Hana, nie był w pełni przekonany do przejścia na Ciemną Stronę.
Generał Hux, czyli taki trochę Hitler, a przynajmniej takie miałem skojarzenia z jego przemowy do szturmowców, za wszelką cenę chce zniszczyć Republikę i Rebeliantów i najwyraźniej nic go nie będzie w stanie powstrzymać.
Jest też Najwyższy Przywódca Snoke...czyli cholera wie kto, bo poza tym że przewodzi Najwyższemu Porządkowi, lubi pokazywać się jako Hologram i najwyraźniej jest Mistrzem Ciemnej Strony, to nie wiadomo o nim nic.
No i powiem to, co powiedziałem zaraz po wyjściu z kina: "ciekawe ile Mark Hamill zgarnął za swoją rolę w tym filmie"? Duży uśmiech
Aha, jeszcze jedno, Starkiller wchłonął pobliskie słońce, no spoko, ale że po eksplozji tej planety powstało nowe słońce, zamiast eksplodować i wyrzucić całą tą energię? Nie jest to jednak zbyt naciągane (wiem, w tym uniwersum można niszczyć całe planety, więc czemu nie)?
No i w dalszym ciągu Imperium Kontratakuje jest najlepsze Uśmiech
"War, War never changes"

"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Disney wypuści 7. epizod Gwiezdnych Wojen w 2015 r. - przez Grim - 19.12.2015, 19:57

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości