Powiedzcie mi, co jest ze mną nie tak, bo mnie zupełnie GW nigdy nie brały i nie biorą (dotyczy to też Star Trek).
Lubię dobrze zrobione kino SF ale fenomenu GW nie jestem w stanie zrozumieć, podobnie jak głębi amerykańskiego wrestlingu.
Jak dla mnie to jest kino dla bardzo młodych nastolatków i nic więcej.
Lubię dobrze zrobione kino SF ale fenomenu GW nie jestem w stanie zrozumieć, podobnie jak głębi amerykańskiego wrestlingu.
Jak dla mnie to jest kino dla bardzo młodych nastolatków i nic więcej.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

