To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Disney wypuści 7. epizod Gwiezdnych Wojen w 2015 r.
#87
Szturmowcy w Nowej Nadziei już nie byli klonami, bo te miały krótką żywotność ze względu na przyspieszone tempo rozwoju, z tego co pamiętam nie dożywały nawet 40 lat. Imperium na szturmowców werbowało zwykłych ludzi jak np. Kyle'a Katarna z serii gier Jedi Knight, stąd też nie dziwne że Finn był szturmowcem. Chyba że tą wersję Disney również wyrzucił.

Mam jednak problem z tym mieczem świetlnym, rzekomo należącym do Luke'a. Miecz który miał Luke w Nowej Nadziei i Imperium Kontratakuje miał oczywiście niebieską "klingę", dlatego że był to miecz Anakina, wszystko ok, ale, przecież Vader obciął Luke'owi dłoń trzymającą ten miecz, został on stracony na Besspin i Luke zbudował nowy miecz, o zielonej "klindze", którego w nowym filmie nie ma. No, chyba że Luke zbudował kolejny miecz.
"War, War never changes"

"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Disney wypuści 7. epizod Gwiezdnych Wojen w 2015 r. - przez Grim - 29.12.2015, 19:42

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości