Smok Eustachy napisał(a): No np kiedy?
Vadar już jako Vader.
To nie są dwie różne osoby. To nadal Anakin Skywalker tylko z imperialnym pseudonimem i okaleczonym ciałem. Z tego powodu zwracam uwagę na czasy gdy był nastolatkiem czy dwudziestolatkiem.
Osoby opanowane nie ulegały ciemnej stronie mocy i kropka. Przypominam, że Skywalker nie był osobą od maleńkości podążającą w tym kierunku lecz Jedi, którego osobowość i charakter nie pasowały do wzorca członka zakonu i dawało to o sobie znać. Pomimo tego iż to opanowanie i spokój wtłaczano mu do głowy od małego to i tak cechy osobowe wychodziły na jaw.
W kinie tak to już jest, że poważny wiek musi kojarzyć się z powagą i opanowaniem, a młodość z pasją i szałem. Myślę, że stąd ta rozbieżność pomiędzy obrazami nowszymi a starszymi.
Mam zastrzeżenia do twojego pierwszego punktu mówiącego o tym iż Sithów mogło być tylko dwóch. Tak mówiła doktryna Bane'a. No ale to tylko mały wycinek historii Sithów.
Niejednokrotnie mroczni jedi zostawali lordami Sithów poprzez zgłębianie wiedzy, historii Sithów, a nawet poprzez kontakt z ich duchami (w filmach Lucasa kontakty z duchami też są przedstawiane, to nie jest dziwaczny wymysł twórców RU).
Podsumowując-kontakt z innym, żywym Sithem nie był konieczny do tego aby móc kimś takim zostać.
Pisząc o RU cały czas odnosisz się do tego co było po Powrocie Jedi. Jest to zrozumiałe, gdyż ma bezpośredni związek z nowym filmem. Tylko, że RU to także rozwinięcie filmów, których akcja miała miejsce przed Bitwą o Endor. Do tego wszystko to co miało miejsce przed Mrocznym Widmem.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
