Likaon napisał(a): To przecież nie był akt altruizmu, tylko zapłata za korzyści, jakie państwa UE osiągają z członkostwa Polski.
Sowita zapłata. Unia tak działa, że ma wbudowane mechanizmy wyrównujące, okresy przejściowe.
To nie jest gra o sumie ujemnej dla żadnej ze stron.
Stajesz się członkiem elitarnego klubu trochę na kredyt, z nadzieją, że staniesz na tyle na nogi, że będzie cię stać na opłacenie czesnego.
Przecież biedna Polaka to żaden geszeft dla Starej Unii - biedaków nie stać na kupowanie ich produktów.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

