zefciu napisał(a): W sytuacji więc, gdy rzeczywiście wysocy rangą ludzie z PO zaczną uciekać na tę platformę będziesz mógł powiedzieć "a nie mówiłem".Na to jest za wcześnie. Warunek to wygrana Nowoczesnej w wyborach parlamentarnych. Teraz byłoby to całkowicie pozbawione sensu i pogrążające dla obu ugrupowań.
Cytat:Żadna "podpora" nie ma sensu, gdy mamy system d'Hondta. No chyba że ta "podpora" jest adresowana do innej grupy wyborców niż główna partia.I w istocie tak było. Władze PO były świadome tego iż część ich dawnych wyborców prócz liberalnych postulatów społecznych potrzebuje także "starej" PO bijącej w liberalizm gospodarczy. PO nawet gdyby chciała to nie mogła sobie pozwolić na taki nagły zwrot w przeszłość ze względu na strasznie niskie zaufanie społeczne jakim była obdarzona. Nikt by w to nie uwierzył. Potrzebna była podpora, "niezależna" alternatywa, opcja z zewnątrz.
Oczywiście ten liberalizm ma być wybiórczy i nie może uderzać w PO dlatego stąd aprobata dla nieliberalnego finansowania in-vitro a ataki na nieliberalne pomysły PiS.
Cele polityczne są najważniejsze i muszą pozostać zachowane.
Cytat:Czyli przyznajesz, że Kukiz nigdy, nawet jako efekt uboczny działań nie zaszkodził PiS-owi?
To nie gadanie opozycji może zaszkodzić PiS-owi lecz jego własne działania, które będą miały odzwierciedlenie w poparciu społecznym.
Ani Kukiz ani twoja Nowoczesna z PO swoim gadaniem nikomu nie zagrożą, bo parlament takich możliwości nie daje. Tak czy owak opozycja musi to czynić aby stanowić w oczach wyborców alternatywę a także dlatego aby przynajmniej w teorii stać na czele własnych postulatów i przekonań.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
