Dzień dobry wieczór (nie wiadomo, kiedy to pójdzie);
mój pierwszy wpis na forum, (być może nieostatni);
pozdrawiam paru znajomych z innych miejsc w sieci (z + p + s33 w szczególności)
Ad rem1, czy storm-troopers to klony:
- St-Tr walczyli (delikatnie mówiąc) dziadowsko, a najsłabszy klon był jak jakieś skrzyżowanie Seal/Delta/Grom. Stąd przesłanka, że to jednak nie to samo, bo klony były "produkowane" nie tylko na materiale genetycznym, ale też z gotowym przeszkoleniem. Produkowanie klonów "czystych" to już bardziej Gwiezdna Eskadra. ;-)
- W epizodzie IV (New Hope) Luke pyta Bena, czy to prawda, że walczył z jego ojcem w, cytuję "Wojnach Klonów". Stąd jak widać nazwa tych wojen, które doprowadziły do upadku Republiki, przylgnęła do właśnie klonów (a nie do separatystów, Konfederacji Niezależnych Systemów czy Federacji Handlowej). Stąd przesłanka, że klony stanowiły element charakterystyczny (i jednorazowy?)
- Konstrukcja sagi jest mniej więcej taka, że między poszczególnymi trylogiami jest mniej więcej odstęp jednej generacji. Coś jak między I a II Wojną Swiatową. Między tym względna stabilizacja i narodziny nowego konfliktu. Stąd przesłanka, że w czasie (względnego) spokoju dalsza produkcja klonów może wygasnąć, chociażby z powodu błędu kopiowania (powielanie błędów genetycznych przy wielokrotnym powtarzaniu procesu, było w jednym z odcinków ST-TNG).
PS:Operowanie pojęciami "zapewnić bazę rekrutacyjną" to stawianie oczekiwań nad wyrost na tę "bajkę w kosmosie". A GW to jednak bajka w kosmosie. Jak ktoś chce realizmu (choć też naciąganego), musi sięgać po przynajmniej Diunę.
Ostatnio jeden naukowiec obliczył, że imperium upadłoby przez bankructwo finansowe
http://metafinanse.pl/ile-kosztowaly-gwiazdy-smierci/
PPS: W Lego Star Wars jest fajna scenka dialogu Darth Vadera z Palpatinem (podaję z pamięci, tłumaczenie własne):
- Drogi Darth Vaderze, po zniszczeniu Gwiazdy Smierci znalazłem nowy plan na zniszczenia rebelii.
- Swietnie, Imperatorze, bo przecież nie robiłbyś takiego kretyństwa, jak budowanie jeszcze raz takiej samej Gwiazdy Smierci.
- Zbudowałem jeszcze raz taką samą Gwiazdę Smierci!
- Co za genialny pomysł!!!
Jak widać, Twórcy epizodu VII idą dalej tym tropem. Mam nadzieję, że to już ostatni raz...
--------------------
Ad rem 2, tatuś Rey.
Jeżeli ktoś pamięta Epizod I (a nie wyparł go z pamięci z powodu midichlorianów i Jar Jara), to powinien wiedzieć, że jest jeszcze jedna odpowiedź na to pytanie.
HINT: A kto był tatusiem Anakina?
--------------------
Na razie tyle. Film był fajny z powodów, które już wymieniono wyżej, więc co będę powtarzał. Mam nadzieję, że VIII jednak nie będzie tylko "klonem" ;-) epizodu V.
mój pierwszy wpis na forum, (być może nieostatni);
pozdrawiam paru znajomych z innych miejsc w sieci (z + p + s33 w szczególności)
Ad rem1, czy storm-troopers to klony:
- St-Tr walczyli (delikatnie mówiąc) dziadowsko, a najsłabszy klon był jak jakieś skrzyżowanie Seal/Delta/Grom. Stąd przesłanka, że to jednak nie to samo, bo klony były "produkowane" nie tylko na materiale genetycznym, ale też z gotowym przeszkoleniem. Produkowanie klonów "czystych" to już bardziej Gwiezdna Eskadra. ;-)
- W epizodzie IV (New Hope) Luke pyta Bena, czy to prawda, że walczył z jego ojcem w, cytuję "Wojnach Klonów". Stąd jak widać nazwa tych wojen, które doprowadziły do upadku Republiki, przylgnęła do właśnie klonów (a nie do separatystów, Konfederacji Niezależnych Systemów czy Federacji Handlowej). Stąd przesłanka, że klony stanowiły element charakterystyczny (i jednorazowy?)
- Konstrukcja sagi jest mniej więcej taka, że między poszczególnymi trylogiami jest mniej więcej odstęp jednej generacji. Coś jak między I a II Wojną Swiatową. Między tym względna stabilizacja i narodziny nowego konfliktu. Stąd przesłanka, że w czasie (względnego) spokoju dalsza produkcja klonów może wygasnąć, chociażby z powodu błędu kopiowania (powielanie błędów genetycznych przy wielokrotnym powtarzaniu procesu, było w jednym z odcinków ST-TNG).
PS:Operowanie pojęciami "zapewnić bazę rekrutacyjną" to stawianie oczekiwań nad wyrost na tę "bajkę w kosmosie". A GW to jednak bajka w kosmosie. Jak ktoś chce realizmu (choć też naciąganego), musi sięgać po przynajmniej Diunę.
Ostatnio jeden naukowiec obliczył, że imperium upadłoby przez bankructwo finansowe
http://metafinanse.pl/ile-kosztowaly-gwiazdy-smierci/
PPS: W Lego Star Wars jest fajna scenka dialogu Darth Vadera z Palpatinem (podaję z pamięci, tłumaczenie własne):
- Drogi Darth Vaderze, po zniszczeniu Gwiazdy Smierci znalazłem nowy plan na zniszczenia rebelii.
- Swietnie, Imperatorze, bo przecież nie robiłbyś takiego kretyństwa, jak budowanie jeszcze raz takiej samej Gwiazdy Smierci.
- Zbudowałem jeszcze raz taką samą Gwiazdę Smierci!
- Co za genialny pomysł!!!
Jak widać, Twórcy epizodu VII idą dalej tym tropem. Mam nadzieję, że to już ostatni raz...
--------------------
Ad rem 2, tatuś Rey.
Jeżeli ktoś pamięta Epizod I (a nie wyparł go z pamięci z powodu midichlorianów i Jar Jara), to powinien wiedzieć, że jest jeszcze jedna odpowiedź na to pytanie.
HINT: A kto był tatusiem Anakina?
--------------------
Na razie tyle. Film był fajny z powodów, które już wymieniono wyżej, więc co będę powtarzał. Mam nadzieję, że VIII jednak nie będzie tylko "klonem" ;-) epizodu V.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

