bert04 napisał(a): Niemniej Lucas te sprawy po prostu olewa. Mniejsza o Imperium, ale Rebelia? Skąd mają ten cały sprzęt, X-Wingi, Y-Wingi, A-Wingi, B-Wingi itd? Modele, których nie było w starej republice, lepsze niejednokrotnie od imperialnych pojazdów? O całych krążownikach nie wspominając.Można wymyśleć tysiąć pińset teorii. Imperium jest olbrzymie. Nie kontroluje gospodarki. Nie posiada nawet "oczu" na wszystkich planetach. Przestępczość i czarny rynek są olbrzymie.
Cytat:Pewnie rozmijamy się z definicją viliana. Jar Jar może budzić negatywne emocje, no ale bez przesady. Czy wchodząc do pomieszczenia budzi grozę, rozlega się pompatyczna muzykaNie. Ale to chyba nie jest warunek sine qua non bycia czarnym charakterem.
Cytat:w walce powala na łopaty jakby od niechcenia każdego normalnego przeciwnika?Tak. I jest to chyba jeszcze bardziej ewidentne niż w przypadku innych bohaterów. Vader duszący Lortha Needę zachowuje się, jakby mu to sprawiało wysiłek. Porównaj to z Jar Jarem rozwalającym droidy.
Cytat:Raczej potyka się o własne uszy.Przy okazji uchylając się przed strzałami z blasterów, co jest niemożliwe bez użycia Mocy.
Cytat:Kylo to właśnie taka słaba kopia Vadera, także fabularnie. Maskę zdejmuje w połowie filmu, już wcześniej dowiadujemy się o jego pokrewieństwie z good-guys. Jeżeli porównamy sobie to z kluczowymi scenami "Luke, I am your father" czy zdjęciem hełmu Vadera...Ale inaczej się nie dało. Miały być paralele z oryginalną trylogią, a jednocześnie nie dało się ich rozciągnąć na całą trylogię VII-IX (bo fani by rozgryźli wszystko w dwa dni).
