Natknąłem się na bardzo ciekawy artykuł:
http://www.geekweek.pl/artykuly/25125/do...ch-mediach
W kontekście informacji w nim zawartych chciałbym podyskutować tutaj o tym, czy narodowość mediów ma znaczenie.
Nie będę zbyt odkrywczy, jeśli stwierdzę, że media nie są apolityczne. Każda gazeta jest uwarunkowana jakimiś poglądami światopoglądowymi i politycznymi. Odnoszę wrażenie, że gazety będące własnością kapitału np. niemieckiego, mogą nas dezinformować. Mogą przemilczać lub wybielać wszystkie decyzje państwa niemieckiego, które godzą w interes Polski i Polaków (np. budowa gazociągu Nord Stream 2), a jednocześnie mogą promować w Polsce poglądy i decyzje tak naprawdę dla nas szkodliwe (np. ukazywanie uchodźców w różowych barwach + powoływanie się na solidarność europejską w celu zachęcenia opinii publicznej do zgody na przyjęcie elementu szkodliwego).
Sęk w tym, że trzeba by sprawdzić czy rzeczywiście tak jest. Bo odnoszę również wrażenie, że media nawet w 100% niemieckie działają obecnie na szkodę dla samych Niemców (ukrywanie prawdy o imigrantach, próba gaszenia niezadowolenia społeczeństwa niemieckiego poprzez mamienie go jakimiś iluzjami na temat uchodźców-najeźdźców).
A może jest tak, że to nie narodowość i kapitał ma znaczenie tylko światopogląd? Bo przecież w artykule widać, że istnieją gazety o polskim kapitale, a których działalność jest podobnie szkodliwa jak tych o niemieckim kapitale.
Wtedy można by wytłumaczyć szkodliwość niemieckich gazet w Niemczech - one są po prostu kierowane i tworzone przez ludzi o lewicowych poglądach. Przez wyznawców multi-kulti i tolerancji.
Problemem nie byłaby w takim razie narodowość kapitału tylko poglądy właścicieli owego kapitału.
Wydaje mi się również, że Polska i Polacy (o ile mieliby na to pieniądze ;-) ) powinni wykupywać wszelakie wartościowe (mające dużą popularność) zagraniczne media, by urabiać świadomość ludzi na przychylną wobec Polaków i działań dla Polski korzystnych.
To by wiele pomogło zarówno w promowaniu pozytywnego wizerunku jak i w likwidowaniu złego - zamiast męczyć się z procesami wobec niemieckich mediów piszących o "polskich obozach koncentracyjnych" można by po prostu wykupić te media i już jako właściciel gazety - zabronić im używania takiego określenia. Najważniejszy problem to to, czy stać by nas było na takie coś...
edit
ciekawostka: http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/3414139.stm
W Niemczech tylko jedna duża gazeta należy do jakiegoś bogola Brytyjczyka. Reszta gazet niemieckich jest w rękach niemieckich.
http://www.geekweek.pl/artykuly/25125/do...ch-mediach
W kontekście informacji w nim zawartych chciałbym podyskutować tutaj o tym, czy narodowość mediów ma znaczenie.
Nie będę zbyt odkrywczy, jeśli stwierdzę, że media nie są apolityczne. Każda gazeta jest uwarunkowana jakimiś poglądami światopoglądowymi i politycznymi. Odnoszę wrażenie, że gazety będące własnością kapitału np. niemieckiego, mogą nas dezinformować. Mogą przemilczać lub wybielać wszystkie decyzje państwa niemieckiego, które godzą w interes Polski i Polaków (np. budowa gazociągu Nord Stream 2), a jednocześnie mogą promować w Polsce poglądy i decyzje tak naprawdę dla nas szkodliwe (np. ukazywanie uchodźców w różowych barwach + powoływanie się na solidarność europejską w celu zachęcenia opinii publicznej do zgody na przyjęcie elementu szkodliwego).
Sęk w tym, że trzeba by sprawdzić czy rzeczywiście tak jest. Bo odnoszę również wrażenie, że media nawet w 100% niemieckie działają obecnie na szkodę dla samych Niemców (ukrywanie prawdy o imigrantach, próba gaszenia niezadowolenia społeczeństwa niemieckiego poprzez mamienie go jakimiś iluzjami na temat uchodźców-najeźdźców).
A może jest tak, że to nie narodowość i kapitał ma znaczenie tylko światopogląd? Bo przecież w artykule widać, że istnieją gazety o polskim kapitale, a których działalność jest podobnie szkodliwa jak tych o niemieckim kapitale.
Wtedy można by wytłumaczyć szkodliwość niemieckich gazet w Niemczech - one są po prostu kierowane i tworzone przez ludzi o lewicowych poglądach. Przez wyznawców multi-kulti i tolerancji.
Problemem nie byłaby w takim razie narodowość kapitału tylko poglądy właścicieli owego kapitału.
Wydaje mi się również, że Polska i Polacy (o ile mieliby na to pieniądze ;-) ) powinni wykupywać wszelakie wartościowe (mające dużą popularność) zagraniczne media, by urabiać świadomość ludzi na przychylną wobec Polaków i działań dla Polski korzystnych.
To by wiele pomogło zarówno w promowaniu pozytywnego wizerunku jak i w likwidowaniu złego - zamiast męczyć się z procesami wobec niemieckich mediów piszących o "polskich obozach koncentracyjnych" można by po prostu wykupić te media i już jako właściciel gazety - zabronić im używania takiego określenia. Najważniejszy problem to to, czy stać by nas było na takie coś...
edit
ciekawostka: http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/3414139.stm
W Niemczech tylko jedna duża gazeta należy do jakiegoś bogola Brytyjczyka. Reszta gazet niemieckich jest w rękach niemieckich.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

