Ech... ateizm chyba schodzi na psy, jeżeli to ma być jakimś "manifestem".
Dziwne, że inni astronauci akurat w kosmosie dostrzegają obecność Boga.
Chwilowo jedyne cywilizacje ateistyczne, jakie powstały w historii, były oparte na dosyć zbrodniczej ideologii. Zadnych innych przykładów historycznych nie mamy, a obecna laicyzacja i multi-kulturowość jest zbyt krótka i zbyt różnorodna, żeby dawać podstawy do oceny skutków. Więc jak na razie Twoja teza o braku wpływu religii oraz o ewentualnych dobroczyństwach wynikających z odejścia od niej nie mają podstaw, poza myśleniem życzeniowym.
PS: Poza formatowaniem należało też na tyle zmodyfikować tekst, żeby nie było jakichś odnośników do innej wypowiedzi, jak przykładowo "to, co nazywasz". Takie minimum wobec tego, że nie podałeś nawet źródła tego tekstu.
minotaurus napisał(a): A stoi za tym postęp naukowy - już wiadomo na czym polega zaćmienie słońca i że to nie "gniew boga". (...)I tak dalej. Tyle że religie monoteistyczne już dawno odeszły od (pogańskiego) utożsamiania Boga z emanacjami natury; Bóg był pra-przyczyną stworzenia, zanim ludzie zaczęli badać naturę piorunów, słońca czy Big Banga. Stąd Twoje wywody możesz sobie kierować, jak sam stwierdziłeś, do starożytnych Egipcjan. Może odkopiesz jakiegoś i wyjaśnisz mu, że nie miał racji.
Cytat:Człowiek był w kosmosie i jakoś raju na chmurkach nie zobaczył.Taa... bo zanim Gagarin to nie sprawdził, to ludzie myśleli inaczej, co nie?
Dziwne, że inni astronauci akurat w kosmosie dostrzegają obecność Boga.
Cytat:A ludzie z tych elit które wspominasz są wykształceni i często inteligentni i widzą że alternatywa jest dużo prostsza - nie ma żadnego boga.Prostota nie jest skorelowana z prawdziwością. Teoria względności jest trudna do ogarnięcia, niemniej przez to nie jest fałszywa.
Cytat:A ludzie i bez religii żyli by w społeczeństwach, i bez dekalogu zabijali by się i kochali mniej więcej tak samo.Pomijasz kwestię, na ile religia jest częścią życia społecznego, niejako pochodną tego, że ludzie żyją razem, przestrzegają pewnych przkazań, pewnych tabu. Pęczki naukowców analizowało tę kwestię, a minotaurus orzeka, że religia jest zbyteczna. To ma być zamiłowanie do nauki?
Cytat:Ale nie lękaj się. Cywilizacja chrześcijańska jest lepsza od cywilizacji np. kanibali albo krwawych majów.Dziwne, jeszcze przed chwilą religia nie miała znaczenia. Teraz są różnice?
Chwilowo jedyne cywilizacje ateistyczne, jakie powstały w historii, były oparte na dosyć zbrodniczej ideologii. Zadnych innych przykładów historycznych nie mamy, a obecna laicyzacja i multi-kulturowość jest zbyt krótka i zbyt różnorodna, żeby dawać podstawy do oceny skutków. Więc jak na razie Twoja teza o braku wpływu religii oraz o ewentualnych dobroczyństwach wynikających z odejścia od niej nie mają podstaw, poza myśleniem życzeniowym.
PS: Poza formatowaniem należało też na tyle zmodyfikować tekst, żeby nie było jakichś odnośników do innej wypowiedzi, jak przykładowo "to, co nazywasz". Takie minimum wobec tego, że nie podałeś nawet źródła tego tekstu.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

