Jester napisał
Istnieje pojęcie tzw pomroczności jasnej, który medialnie przejawia się podobnym sposobem postrzegania rzeczywistości. Otóż mamy taką presupozycje że " PiS chce kontrolować wszystko", tu prokuraturę. Mamy ciche założenie, że będzie rządził , no ile? 50, 100 lat.... Za niecałe 4 lata wybory i PiSu może nie być przy władzy, a gdyby zdarzyło się Prezesowi zejście śmiertelne, rozsypie się szybko jak partia wodzowska. Zdumiewające, ludzie biorą tę PiS chce wszystko ... na serio.
Co zrobią np Nowoczesna za 4 lata? Odwrócą wszystko, puszcza na luz, tak niby demokratycznie? Oczywiście, że nie zmienią i szybko zapomną jak protestowali w "obronie demokracji". Stąd takie pisanie to tylko pisanina zapożyczona z mediów.
Reformy PiSu nie są dla PiSu, lecz na długie lata i to bez PiSu.
Powód powrotu prokuratury do min sprawiedliwości jest banalny do bólu. Reforma PO wydzielenia prokuratury miała zapewne dobre chęci, lecz sie kompletnie nie sprawdziła w polskich warunkach. Prokurator Seremet jako szef prokuratury wytrzymał na stanowisku wiele lat mimo ciągłych kontrowersji. Jako szef prokuratury nie panuje nad prokuraturą, jego stanowisko jest za słabe. Mógł sobie więc je piastować i piastować robiąc różne interesujące miny do toczącej się obok niego gry..W sumie taki trochę wpływowy figurant.
Niezależna prokuratura stała się bardzo zależna od lokalnych układów, układzików i właściwie nie wiadomo kogo. Przez lata podejmowano śledztwa na gwizdek w różnych dziwnych sprawach w innych odmawiano. Reforma PO nie sprawdziła się, teraz min sprawiedliwości będzie odpowiedzialny za prokuraturę i on będzie rozliczny, dlatego do dobry ruch.
PiS ma to do siebie, że stąpa twardo po ziemi, przynajmniej nie buja w obłokach, a fakt odejścia jego od władzy jest chyba jasny jak Słońce na niebie.
Podobnym posunięciem była likwidacja części konkursów na stanowiska państwowe. Casus przewodniczącego NIK, żalącego się, że musiał zatrudnić jedynie słusznego kandydata PO o niskich kwalifikacjach w NIK mówi sam za siebie. Zostawiając już biedaka, podobne rzeczy dzieją się przy obsadzaniu stanowisk z udziałem każdej partii. Po co więc trzymać fikcję konkursów w których wygrywa krewny i znajomy królika ? Według nowych przepisów minister decyduje kogo gdzie zatrudni, a jak pójdzie później kiepsko nie będzie - bo z konkursu, bo komisja tak sugerowała, bo odpowiedzialność się rozmywa, a on tu tylko pracuje i nic nie wie itp. Minister dobiera sobie ekipę i minister jest odpowiedzialny za efekty jej działania. Koniec fikcji "niezależnych " konkursów. W przypadku prokuratury na reformie stracą lokalne układy oraz wszyscy miejscowi krewni i znajomi prokuratury.
Cytat:Czyli PiSowcy przyznają, że nie tylko chcą kontrolować prokuratury, ale również pośrednio sądy - oraz że to władza decyduje co jest "odczuciem sprawiedliwości społecznej". (..)
Przecież sami politycy PiS rzucają stwierdzenia równie brutalnie szczere:
Istnieje pojęcie tzw pomroczności jasnej, który medialnie przejawia się podobnym sposobem postrzegania rzeczywistości. Otóż mamy taką presupozycje że " PiS chce kontrolować wszystko", tu prokuraturę. Mamy ciche założenie, że będzie rządził , no ile? 50, 100 lat.... Za niecałe 4 lata wybory i PiSu może nie być przy władzy, a gdyby zdarzyło się Prezesowi zejście śmiertelne, rozsypie się szybko jak partia wodzowska. Zdumiewające, ludzie biorą tę PiS chce wszystko ... na serio.
Co zrobią np Nowoczesna za 4 lata? Odwrócą wszystko, puszcza na luz, tak niby demokratycznie? Oczywiście, że nie zmienią i szybko zapomną jak protestowali w "obronie demokracji". Stąd takie pisanie to tylko pisanina zapożyczona z mediów. Reformy PiSu nie są dla PiSu, lecz na długie lata i to bez PiSu.
Powód powrotu prokuratury do min sprawiedliwości jest banalny do bólu. Reforma PO wydzielenia prokuratury miała zapewne dobre chęci, lecz sie kompletnie nie sprawdziła w polskich warunkach. Prokurator Seremet jako szef prokuratury wytrzymał na stanowisku wiele lat mimo ciągłych kontrowersji. Jako szef prokuratury nie panuje nad prokuraturą, jego stanowisko jest za słabe. Mógł sobie więc je piastować i piastować robiąc różne interesujące miny do toczącej się obok niego gry..W sumie taki trochę wpływowy figurant.
Niezależna prokuratura stała się bardzo zależna od lokalnych układów, układzików i właściwie nie wiadomo kogo. Przez lata podejmowano śledztwa na gwizdek w różnych dziwnych sprawach w innych odmawiano. Reforma PO nie sprawdziła się, teraz min sprawiedliwości będzie odpowiedzialny za prokuraturę i on będzie rozliczny, dlatego do dobry ruch.
PiS ma to do siebie, że stąpa twardo po ziemi, przynajmniej nie buja w obłokach, a fakt odejścia jego od władzy jest chyba jasny jak Słońce na niebie.
Podobnym posunięciem była likwidacja części konkursów na stanowiska państwowe. Casus przewodniczącego NIK, żalącego się, że musiał zatrudnić jedynie słusznego kandydata PO o niskich kwalifikacjach w NIK mówi sam za siebie. Zostawiając już biedaka, podobne rzeczy dzieją się przy obsadzaniu stanowisk z udziałem każdej partii. Po co więc trzymać fikcję konkursów w których wygrywa krewny i znajomy królika ? Według nowych przepisów minister decyduje kogo gdzie zatrudni, a jak pójdzie później kiepsko nie będzie - bo z konkursu, bo komisja tak sugerowała, bo odpowiedzialność się rozmywa, a on tu tylko pracuje i nic nie wie itp. Minister dobiera sobie ekipę i minister jest odpowiedzialny za efekty jej działania. Koniec fikcji "niezależnych " konkursów. W przypadku prokuratury na reformie stracą lokalne układy oraz wszyscy miejscowi krewni i znajomi prokuratury.

