exeter napisał(a): Żarłak,
tak na szybko - Merkel rządzi z woli wyborców, a Orban i Łukaszenka, gdyż stworzyli systemy, w których pomimo istnienia w ich krajach fasady demokracji, są praktycznie nieodwoływalni. I Tego pragnie nasz "putinek", do tego prowadzą wszystkie jego działania od październikowych wyborów.
Nie porównuj Łukaszenki do Orbana.
Orban wygrał raz wybory (podobnie jak Kacz), potem przegrał ale wygrani dali kompletnej dupy.
Doprowadzili do potężnej padaczki węgierskiej gospodarki, i jak sami przyznali, "kłamali na śniadanie, obiad i kolację".
W ten sposób wyczyścili Orbanowi pole ponieważ praktycznie się anihilowali.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

