Rozumiem te argumenty, ale jakoś średnio wierzę, że naprawdę kibole będą zdolni w tej materii uczynić więcej dobrego niż złego. Raczej widzę bandę, która wyjdzie na miasto, wpierdoli pierwszej napotkanej grupce śniadych osób i wróci do chaty w poczuciu wypełnionej misji, niż taką, która rzeczywiście będzie reagować na realne zagrożenia.
|
Kibice Ruchu Chorzów zaatakowali Meksykanów
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
