Cytat:Czyli wszechmoc ograniczona jest tym co ma sens logiczny. Niech będzie aczkolwiek fakt ten - delikatnie mówiąc - nie jest podkreślany w religii. I nie do końca jest to przestrzegane. Taka np Trójca Święta. Wystaje poza logikę. Więc jednak można?Myślę, że nie rozumiesz błędu, jaki Ci usiłuje pokazać Zefciu w Twoim rozumowaniu.
Komunikując się z nami i próbując skonstruować tego różnego rodzaju paradoksy, posługujesz się językiem. Język jest (mniej więcej) ludzkim narzędziem, którego wewnętrzna logika służy przekazywaniu komunikatów. By Twoja wypowiedź miała jakąkolwiek wartość poznawczą dla odbiorcy, musi podlegać tym logicznym schematom. Nie możesz odpowiedzieć Zefciowi "A co gdyby sdsadas w dasvcxvxvxc i zapukał?", bo dla Zefcia i reszty świata to byłby bełkot wynikający z nieodpowiedniego użycia narzędzia, jakim jest język. Nie możesz również powiedzieć "co gdyby [a] i nie[a]?", bo to również jest nieodpowiednie posłużenie się narzędziem (a konkretnie sformułowanie wewnętrznie sprzecznego komunikatu, o którym pisze Zefciu), które dla odbiorcy jest zwykłym bełkotem. To, że język pozwala na skonstruowanie takich wypowiedzi, nie oznacza, że mogą one mieć jakikolwiek sens - sam ich nie rozumiesz i nie wiesz, co mogą oznaczać. Twoje wypowiedzi nie polegają więc na faktycznej argumentacji, a na bawieniu się słabościami języka.
W ogóle rozmowa logicznych istot żyjących w logicznym świecie o nielogicznym bycie, jest jak rozmyślanie hipotetycznej dwuwymiarowej mrówki o trójwymiarowej mrówce. Oczywiście mniej więcej, bo taka dwuwymiarowa mrówka może poczynić pewne myślowe ekstrapolacje, by wyobrazić sobie trzy wymiary, podczas gdy logicznej istocie pozostaje jedynie zabawa językiem, której sama nie rozumie.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

