niefachowiec napisał(a): Czasem sobie mówię - daj spokój, co cię to obchodzi.
Ja właśnie doszedłem do wniosku, że powiem sobie to teraz... choć zawsze ciężko mi zaakceptować fakt, iż ktoś uparcie woli pozostać w Matrixie. Chciało by się powiedzieć: "Żryj tą czerwoną pigułę i nie pie.dol!"
Sory... musiałem sobie upuścić frustracji trochę

