Roan Shiran napisał(a):Żarłak napisał(a):Czyli polski standard sraczki legislacyjnej - chcieli dobrze, a jak zwykle wyszedł niejednoznaczny bubel. Tak, nie?Nieprecyzyjny, jeżeli mogę się wtrącić.
W każdym zakaz ten nie obejmuje czynności operacyjno-rozpoznawczych, jako że, wbrew temu co twierdzi druga "opinia", czyn zabroniony z art. 1 § 1 KK jest również czynem bezprawnym.
Mhm. Ale istnieje pole do różnorakiej interpretacji i znajdowania luk? Mimo wszystko, przepis o takim znaczeniu dla postępowania powinien być jednoznaczny, uważam.
exeter napisał(a):exeter napisał(a): napisał(a):Zresztą, obecny skład sędziowski w znacznej mierze pochodzi z pisowskiego mianowania, jeszcze z lat 2005-07 i późniejszych, więc argument, że PIS musi teraz mieć "swoich" sędziów by rządzić, jest mieszaniem ludziom w głowach, jak widać po Tobie, skutecznym.
Tylko, że to nie jest przedmiotem mojej krytyki, a fakt, że napisałeś, że "obecny skład sędziowski w znacznej mierze pochodzi z pisowskiego mianowania, jeszcze z lat 2005-07 i późniejszych" jak to sam ująłeś, co nie jest prawdą w twojej wypowiedzi.
exeter napisał(a): Mój ty mały kłamczuszku i manipulatorku. Nie doliczyłeś się ŻADNYCH sędziów "pisowskich", którzy orzekali w TK, w ostatnich ośmiu latach?
Zdecyduj się czy piszesz o ostatnich ośmiu latach, czy o "obecnym składzie". Tylko dlatego się "przyczepiłem", a nie oskarżasz mnie o kłamanie i manipulowanie z powodu swojej nieprecyzyjnej wypowiedzi. Myślisz jedno, piszesz drugie, a potem oskarżasz kogoś o manipulowanie wypowiedzią, daruj sobie.
exeter napisał(a): A w miejsce KOGO Platforma i PSL mianowały "swoich" sędziów TK pod koniec poprzedniego roku?
Przypadkiem nie tych:
Maria Gintowt-Jankowicz
Wojciech Hermeliński
Marek Kotlinowski
Zbigniew Cieślak
Teresa Liszcz
Tak, to kandydaci PiS z wyjątkiem Kotlinowskiego, którego wytypowała Samoobrona i LPR, a PiS poparł w głosowaniu. Już nie orzekają w TK, więc nie należą do "obecnego składu".
exeter napisał(a): Do tego należy doliczyć tych sędziów, którzy zostali wybrani z poparciem PISu, jak choćby tego pana:
Leon Kieres
Doliczyłem. No, nie zgadza się, ponieważ jeśli uwzględnimy, zgodnie z wyrokiem trybunału, trzech sędziów wybranych przez PO i dwójkę przez PiS, to "w znacznej mierze" TK składa się z sędziów wybranych wcześniej tj. za rządów PO-PSL, ale żaden z nich poza zeszłoroczną dwójką nie jest z "pisowskiego mianowania".
exeter napisał(a): Mógłbyś, mój Ty wybitny matematyku wyliczyć, ilu "swoich" sędziów TK miała Platforma w momencie rozpoczynania rządów w 2007? I jak mogła wprowadać "dobre zmiany" nie mając większości w TK?![]()
Mógłbym, ale liczę, że masz dość palców u rąk i samodzielności w sobie, więc nie muszę Tobie ułatwiać tego zadania, dlatego pozostawiam je Tobie.
exeter napisał(a): Jak napisałem kkapowi, to kto mianował sędziów TK, nie miało większego znaczenia - jest istotne jedynie z uwagi na podnoszenie tego argumentu przez pisowską propagandę.
Poza tym, jest istotne nie tylko z uwagi na propagandę, bo jakby nie patrzeć, PO pospieszyła się z dwoma sędziami. Na pewno też byli świadomi, że ich działanie będzie się wiązać z równie głupią odpowiedzią następców, którzy otwarcie przyznawali grożąc ustami prezydenta elekta, że ustępujący rząd nie powinien dokonywać żadnych zmian. Jedna i druga strona wykazała się wyrachowaniem w tej materii, a dowodzi to temu, że trybunał nie do końca jest obywatelski.
Dobrze, że sami sędziowie potrafią wykazać się profesjonalizmem i nie wchodzą w spory partyjne.
PiS, tak bardzo gardząc TK, powinien poszukać większości do zmiany konstytucji żeby wykreślić artykuły dotyczące tej instytucji. W ten sposób ją likwidując. Wtedy wykazaliby się postawą praworządną. Jednak wiemy, że oni gardzą postępowaniem zgodnie z prawem, jeśli koliduje to z ich interesami.
Oczywiście, takiej większości nie znaleźliby, więc z powodu swojej frustracji zdecydowali się na krok najgłupszy z możliwych - manifestacyjne uderzenie w TK, bo zawsze mają ochotę na wiele negatywnych emocji jakie wywołują swoimi działaniami. Odnoszę wrażenie, że żywią się tymi emocjami.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

