ErgoProxy napisał(a):bert04 napisał(a):Rozważając na temat natury boskości na bazie filozofii można dojść do jedynie dwóch logicznych wniosków: albo jest jeden, albo nie ma żadnego. Politeizm racjonalny nie jest.O, to jest ciekawe. Istnieje jakaś skrócona wersja argumentacji, którą chciałoby Ci się tutaj i teraz przytoczyć?
Muszę się streszczać, więc tylko jeden aspekt: zakładając stworzenie świata jako jeden z najważniejszych aspektów boskości, można dojść tylko do dwóch racjonalnych wniosków:
- jest jeden stwórca
- nie ma żadnego stwórcy
Obie odpowiedzi oczywiście nie zamykają dyskusji (Jeżeli jest jeden stwórca, to skąd się wziął? Jeżeli go nie ma, to skąd powstał świat?). Niemniej same w sobie nie są wewnętrznie sprzeczne. Natomiast odpowiedź, że stwórców jest więcej niż jeden, prowadzi do wewnętrznych sprzeczności.
Są też inne drogi, w większości przerobione przez filozofię hellenizmu, kwestia wszechmocy, idei, absolutu. (Ja preferuję tę kosmologiczną, innych nie wykluczam). AFAIK każda z nich finałowała w wynku binarnym, albo jeden albo zero.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

