Cytat:no to opisuje przeszła moralność czy stara się być wyznacznikiem dzisiejszej moralności? Bo jeśli tylko opisuje to możemy zakończyć temat, mało mnie to interesuje bowiem. Natomiast jeśli próbuje wpływać na dzisiejszą moralność to jednak nadal mamy problem. I masz takie zgraje wierzących jak na zachodzie na przykład z transparentami "jesus hates fags" bo coś tam przeczytali w tej cudownej książce, źródle moralności przecież. Bóg przecież kiedyś kazał zabić tego czy tamtego więc nie może to być złe prawda? Nawet gdybym był wierzący to bym radził wyciąć co paskudniejsze wskazówki jak żyć z innymi bo jeszcze jakiś głąb wpadnie na pomysł wprowadzać je w życie. Skoro bóg anulował to po co tam dalej są? Zrezygnujcie z paskudnych rzeczy albo z twierdzenia że biblia jest wyznacznikiem moralności to nie będzie zgrzytów. No chyba że lubicie to ze ludzie muszą marnować wiele lat żeby wyłuskać z biblii jakimś cudem "nie bądź sku***synem".
Wcinam się trochę, ale vortex, kumasz w ogóle różnicę między Starym a Nowym Testamentem? Źródłem moralności chrześcijańskiej jest w zasadzie tylko ten drugi.

