[lumberjack]

Politycy są zaledwie soczewką skupiającą wolę ludu.

Dupa gówno.

A jednak, a jednak. W grupie dobrych ludzi skurwysynek nigdy nie wygrałby. Cyniczne skurwysynki wygrywają bo są lustrzanym odbiciem skurwynków, którzy ich wybierają a ci nie mają zbyt wielu możliwości, żeby swoje skurwysyństwo okazać bo na karku mają zazwyczaj większych od siebie cwaniaków, więc udają poczciwych ludzi a z wnętrza pod skorupą fałszywych uprzejmości cyna aż uszami się wylewa.

A ty co, wróżbita Maciej jesteś, że potrafisz wszystkim ludziom do głów zaglądać? Uczciwiej jest oceniać po tym jak się zachowują.

Za nic nie uwierzę w poczciwy lud. Trochę już poznałem się na ludziach.

To może wyjedź z tych Niemiec?

Ja też już jakiś czas stąpam po ziemi i poznałem wielu różnych ludzi. I mogę powiedzieć, że jest o wiele więcej sytuacji, w których ludzie sobie pomagają niż tych, w których ktoś komuś po złości szkodzi.

Lud to ignoranci polityczni, którzy dają się nabierać na populizmy. Lud nie kieruje się tak niskimi pobudkami jak żądza władzy. Politycy tak.

Daj jednemu z ludu władzę a pokaże ci na co go stać i to nie jeden raz. Dobrzy ludzie to tylko w bajkach.

Czyli twoim zdaniem nasze społeczeństwo nie jest zbiorem poszczególnych jednostek, z których każda ma własny charakter, mentalność, system wartości, moralność itd.? Czyli czym jest nasze społeczeństwo skoro twierdzisz, że wiesz jak się zachowa każdy jego element? Jednomyślnym borgiem?

Lud uczciwie pracuje - wykonuje pożyteczną pracę - politycy pracują tak, że szkodzą innym.

Nie rozśmieszaj mnie. Lud marzy, żeby wygrać lotto, żeby inni na nich tyrali, kiedy oni tym innym pokażą środkowy palec. Nie ma takiego ludu, żeby politycy wybrani przez ten lud, swoją moralnością nie wyrażali rzeczywistych wartości ludu. Im gorszy syf w polityce tym gorszy syf w głowach zwykłych ludzi, oczywiście skrywany za skorupą fałszu.

Tako rzecze wróżbita Maciej, zatem tak jest.
Najprostszym przykładem, że nie masz racji jest kwestia kary śmierci. Lud w przeważającej większości jest za KŚ, natomiast politycy nie chcą nawet powalczyć o jej wprowadzenie. Teraz wytłumacz ten fakt w kontekście swojej mundrości.

Jeśli ktoś w ludzie jest inteligentny i zaradny, to pójdzie do dobrej pracy w prywatnej firmie, w której dobrze zarobi.

Czyli nagle kapitaliści ze swoim bezwzględnym popędem do zysku reprezentują wyższe wartości? Kiedy w politykach ich nie ma? Jaja sobie robisz?

Nic takiego nie napisałem. Nie chodzi tu o żadne wyższe wartości tylko o lepsze perspektywy życiowe.

Między ludem, a politykami jest przepaść.

Tak, przepaść możliwości a dążenia identyczne.

Uzasadnij to jakoś. Bo ja widzę, że niektórzy dążą do kariery, inni wolą poświęcać czas na życie rodzinne, a jeszcze innym wystarczy to, że się napierdolą tanim jabolem. Uzasadnij swoją tezę o identyczności dążeń poszczególnych ludzi.

Gdyby Niemcy przyjmowali Ukraińców lub Polaków - wtedy byliby mądrzy. Przyjmują jednak ludzi o zupełnie innej mentalności, religii, kulturze i poziomie edukacji. Niemcy są głupi.

Głupotę Niemców można rozpoznać na każdym kroku.  Np. w niskiej zabudowie Berlina, kiedy w Warszawie strzeliste wieże jak w Abu Dhabi, oczywiście nie polskie, króla tylko brakuje.

Rasistowskich wstawek nawet nie chce mi się komentować. Dla ciebie przypuszczalnie kozojebcy.

Co ty pieprzysz to się pale nie mieści.

Nie jestem rasistą. Rasizm to niechęć do kogoś powodowana kolorem skóry. Czy chcę zamknąć granice UE przed uchodźcami z Syrii, bo są "ciapaci"? Nie. Chcę je zamknąć, bo są to ludzie, którzy w przeważającej większości stanowią zagrożenie dla stabilności Niemiec i całej UE; są obcą kulturą, obcą mentalnością.

Znasz ty choć jednego Syryjczyka? Ja pracuję z jednym. Byłem w jego mieszkaniu, poznałem dzieci, częstowałem się jego herbatą i kawą.

No i co z tego? Ja znam jedną rodzinę cygańską, która mieszka parę bloków dalej ode mnie i nikt nie ma z nią problemów. Co nie zmienia faktu, że w Puławach po wydaniu 2 mln złotych na aktywizację zawodową Cyganów, udało się osiągnąć wykurwiście zajebisty wynik w postaci zera pracujących Cyganów. 90 romskich rodzin (czyli wszystkie romskie rodziny w Puławach) dalej woli żyć z zasiłków.

Czy to jest rasizm z mojej strony, że nie lubię pierdolonych nierobów i pasożytów żyjących na koszt reszty społeczeństwa?

Dlaczego uchodźcy spierdalają do Niemiec, a nie do Polski? Bo w Niemczech dostaną socjal w takiej kwocie, na jaką ja muszę ciężko zapierdalać cały miesiąc. Oni nie chcą pracy. Są wygodnymi, leniwymi tchórzami, którzy zamiast walczyć o swój kraj wolą spierdolić do Niemiec, by żyć na socjalu.

I pośród Cyganów i pośród uchodźców na pewno znajdą się wartościowi ludzie. Ale to jak kropla wina w beczce z szambem.

Tu nie ma czarnej dupy. Nie jest kolorowo, ale nie jest też chujowo. Jest w miarę ok.

To nie narzekaj na polityków lecz chwal ich, że zorganizowali ci dobre życie. Jest OK a przecież samo się nie zrobiło.

Polacy są w miarę dobrze funkcjonującym społeczeństwem wbrew działaniom polityków. Politycy kombinują jak przyciąć kasę na zwykłym Polaku, a zwykły Polak kombinuje jak nie dać się oskubać państwu. Jeśli ktoś tutaj sobie buduje dobrobyt, to nie jest to zasługa ani PO ani PiSu, ani żadnej innej partii politycznej. Jeśli ktoś sobie radzi, to jest to efekt jego zaradności - czasami tą zaradnością jest cwaniactwo, a czasami przedsiębiorczość i świadczenie innym ludziom dobrych usług, a czasami jedno i drugie. Tak czy owak - sami budujemy sobie lepsze życie, a politycy tylko rzucają kłody
pod nogi. Najnowszymi kłodami są: ozusowanie wszystkich umów oraz minimalna stawka za godzinę pracy 12h brutto. Obie kłody to jeszcze prezenty od nie rządzącej już PO. A Polacy znowu będą musieli coś wykombinować by się nie dać państwu i by móc jakoś normalnie funkcjonować.

Między ludem a politykami jest przepaść. Nie tylko w możliwościach, ale także i w celach, do jakich dążą obie te grupy. Lud chce budować dobrobyt, politycy chcą na nim żerować.