Luka Wars napisał(a):Andrzej Kosela napisał(a):DarkWater napisał(a):Andrzej Kosela napisał(a):W przyrodzie nie ma nic nadnaturalnegono to co gadasz o bogu?
Ty naprawdę chyba tylko udajesz, że czytasz to co ja tutaj piszę. Od początku bowiem piszę, iż dla mnie Jedyna Substancja, Bóg nie jest niczym "nadnaturalnym". Jest to ostateczna zasada (arche) wszechświata, jego spoiwo i podstawa. Dzisiejsza nauka zwie to "coś" energią próżni...
Przypomnę jedynie, iż dla filozofów tak ze szkoły jońskiej czy też platońskiej, Najwyższa Zasada także nie była czymś nadnaturalnym.
Wierzysz w Boga Próżni?A ja myślałem, że niżej od scjentologów się upaść nie da
Po co swojego boga nazywasz energią próżni? Nie lepiej nazywać rzeczy po imieniu?
Ja nie wierzę, ja po prostu uznaję Jego istnienie. Moja wiara lub niewiara nijak ma się do rzeczywistości. Tak jak pisali starożytni, większość ludzi nie zna i nigdy nie pozna prawdziwego Boga. Czy wiedza ta daje mi szczęście? Nie sądzę, to tak samo jak z ludzmi, którzy oddychają tlenem, choć mogą o tym nie wiedzieć - czy zmienia ich to w jakiś sposób? Do dziś nie jestem w stanie ustalić relacji jaka zachodzi między Jednią (energią próżni), a światem materialnym. Możemy pójść od gnostycyzmu aż do afirmacji tego widzialnego świata. Wydaje się jednakże, że Ci, którzy nisko oceniali ten zmienny świat widzialny na rzecz rzeczywistości niewidzialnej, rzeczywistości Jedni o wiele więcej dostrzegali prawdy o marnej egzystencji człowieka na tym świecie....


A ja myślałem, że niżej od scjentologów się upaść nie da
Po co swojego boga nazywasz energią próżni? Nie lepiej nazywać rzeczy po imieniu?