Sofeicz napisał(a): Mnie się wydaje, że obecnie filozofia zastygła w powtarzaniu kanonu, a rzeczywiste zmaganie się z naturą świata i bytu przejęła nauka (szczególnie fizyka kwantowa i kosmologia).
Co nam po noumenach, uświadomionej konieczności, fenomenologii czy hermeneutyce w obliczu nieuniknionej śmierci termicznej wszechświata?
Nature swiata i bytu "badala" ontologia, a to nie cala filozofia. Zreszta istnieja problemy, ktorymi nauka sie nie zajmuje (np. kwestia istnienia Boga). Sama nauka tez nie zajmuje sie takimi kwestiami jak "w jaki sposob istnieja liczby" - od tego masz filozofie matematyki. Ogolnie jest tak, ze aby uprawiac nauke trzeba swiadomie, badz nieswiadomie poczynic kilka nienaukowych zalozen. Omawianiem ich zajmuje sie filozofia nauki.
Z jednej strony nauka skutecznie wykopala filozofie z wielu roznych sfer, ale z drugiej strony osiagniecia nauki potrafia przyczynic sie do powstania nowych problemow, ktorymi moze zajac sie filozofia.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

