Żarłak napisał(a): Aha. To się uda fuksem albo dzięki zrujnowanej gospodarce. Jeśli wyniki gospodarcze będą dobre to PiS dalej będzie miał władzę.
Ale sam widzisz, że za wschodnią granicą im gorzej, tym lepiej.
W tym szaleństwie jest metoda.
PiS odrobił wschodnie lekcje i słusznie opiera się na pryncypiach "demokracji ludowej".
Jak sama nazwa wskazuje, demokracja ludowa nie opiera się na obywatelach tylko na tzw. Ludzie.
A Lud ma kilka cech niezmiennych.
- Lud nienawidzi elit. Lud najchętniej by te elity wypalił żywym ogniem. Dlatego należy, jak nomen omen ognia, unikać stwarzania pozorów bycia elitą. Żadnych zegarków, kont, restauracji. Z Ludu trzeba być.
- Lud jest urodzonym prokuratorem. Najchętniej postawiłby pręgierze i szubienice na każdym rogu. Lud karmi się spiskami i aferami. Lud zadziobuje malowane ptaki. Lud się czuje otoczony wrogami.
Dlatego należy ciągle dostarczać mu tego paliwa spiskowego w dużych ilościach. Tropić, sądzić, śledzić, lustrować, walczyć i oskarżać.
- Lud czuje się pokrzywdzony całym światem więc lubi prezenty od władzy. Należy mu te prezenty wręczać. I nie żadne ulgi podatkowe ale żywą gotówkę do ręki.
- Lud jest łasy na pochwały więc należy temu Ludowi kadzić, wynosić go na piedestały.
- Lud nie ma czasu na miazmaty i pierdolenie o Szopenie. Lud lubi prostą, ludową mowę 'tak, tak, nie, nie". I dlatego należy mówić prosto, ostro, dosadnie, nikogo i niczego nie oszczędzać.
Jak się przestrzega tych zasad, to można kraść, rabować, rozpieprzać, wstawiać wszędzie swoich, a słupki i tak będą rosły.
PS. Żeby nie było, to są prawdy uniwersalne. Przecież, z małymi modyfikacjami, stosuje je Trump i zmiata wszystkich, jak walec drogowy.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

