Kontestator napisał(a): Nawet w Trzeciej Rzeszy można znaleźć wysoko postawione osoby np. pochodzenia żydowskiego.
Emil Maurice:
https://en.wikipedia.org/wiki/Emil_Maurice
To, że miał pochodzenie żydowskie było dla wszystkich jasne. Dlatego Hitler uczynił go honorowy Aryjczykiem i po sprawie. Mógł nawet być członkiem SS.
No właśnie. Jeśli "obcy" zapłacił "narodowi" niezachwianą lojalnością, to mógł być policzony między swoich. Ale ciekawe że ludzie tego zdają się nie dostrzegać, a historia jest usiana takimi postaciami.
Dzisiejsi nacjonaliści nie lubią przyznawać, że ZSRR był nacjonalistycznym państwem. A już mało który w ogóle myśli o tym jak nacjonalistyczna jest ISIS. Niby to teokracja oparta na islamie, ale są islamskie społeczności zdolne funkcjonować normalnie, jak np. nasi Tatarzy. ISIS ma swoją mitologię opartą na męczeństwie, swoich bohaterów samobójców, swojego proroka Mahometa. Ma też podział na "nas" i "tamtych", który przebiega podejrzanie blisko granic narodowościowych.
Może jest tak, że nasz nacjonalizm to taki "islam zastępczy" naszej cywilizacji?

