Cytat:A kto tęskni za ZSRR i faktem że połowa Europy i kawał Azji musiał gadać po rosyjsku i de facto służyć interesom rosyjskiej republiki rad? Gruzini, Ukraińcy, Polacy?A to mało jednostek z byłego ZSRR za nim tęskni? Przecież z tych byłych republik po upadku ZSRR nastąpiła spora migracja do Moskwy i innych dużych miast Rosji.
Cytat:A kto tęskni za ZSRR i faktem że połowa Europy i kawał Azji musiał gadać po rosyjsku i de facto służyć interesom rosyjskiej republiki rad?A to jest takie dziwne, że w multinarodowym państwie dominuje język większości?
Cytat:Co za różnica skąd były, skoro działały na rzecz państwa do którego obywatelstwa się poczuwali? Sprawa podobna jak z nacjonalistami amerykańskimi. Też mają różne pochodzenie etniczne.No przecież właśnie o to chodzi w państwie nienarodowym. Państwo gdzie szerzony jest kosmopolityzm to nie jest taka sobie federacja państw, gdzie każdy widzi narodowy interes swojej części składowej, tylko państwo, w którym narodowość nie ma znaczenia dla stosunku do państwa, do poczuwania się jego obywatelem.
Cytat:ZSRR miało jeszcze wiecej znamion państwa nacjonalistycznego. Na przykład mitologia narodowa - Wielkiej Wojny Ojczyznianej, mit niezwyciezonej Armii Czerwonej, albo wiara w szczególne znaczenie narodu rosyjskiego w dziejach świata. Mieli panteon natodowych bohaterów wojennych.Co nie ma żadnego związku z nacjonalizmem. To samo tyczy się bardzo wielu państw, które za nacjonalistyczne uważane nie były i nie są.
I ten panteon bohaterów wojennych wcale nie był panteonem narodowych bohaterów wojennych.
Cytat:A już mało który w ogóle myśli o tym jak nacjonalistyczna jest ISIS. Niby to teokracja oparta na islamie, ale są islamskie społeczności zdolne funkcjonować normalnie, jak np. nasi Tatarzy. ISIS ma swoją mitologię opartą na męczeństwie, swoich bohaterów samobójców, swojego proroka Mahometa. Ma też podział na "nas" i "tamtych", który przebiega podejrzanie blisko granic narodowościowych.
Może jest tak, że nasz nacjonalizm to taki "islam zastępczy" naszej cywilizacji?
Nacjonalizm to nie jest żadne "dzielenie na obcych i innych" i inne rzeczy, które wymieniłeś. Ma swoją definicję i nie opiera się ona na czymś takim.
ISIS jest wybitnie nienacjonalistyczne i zupełnie nie przywiązuje żadnej wagi do narodowości, ponieważ z żadną nie jest związane.
Btw. Każdy ruch ideologiczny, polityczny buduje podział na "nas" i na "tamtych". Nie ma takiego, który tego nie czyni.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
