Baptiste napisał(a): Ciekawe, dotychczas z twoich wpisów jednoznacznie wychwyciłem iż czujesz się gnębiony,
To się nazywa dobór odpowiednich środków do przekazu. Każdy krytyk i satyryk musi walić prosto między oczy używając kontrastów żeby ludziom o uśpionej czujności unaocznić problem, z którego nie zdają sobie sprawy. Poza tym, mam frajdę z zabawy słowem. Ćwiczę sobie zdolności językowe. Ja sobie poradzę. Szkoda mi tylko prostych ludzi, którzy płacą, a nic z tego nie mają.
Baptiste napisał(a): a krajem rządzą socjaliści, zamordyści i debile.
To jest prawda. Widzę, że też to dostrzegasz.
Baptiste napisał(a): Nihil novi, bo takie coś widzę u większości liberałów. Mam wrażenie, że w tej chwili celowo starasz się o to aby koniecznie nie wpisać się w schemat, o którym pisałem.
I robię to w celu...? Widzę, że już grzebiesz mi udarem w mózgu i widzisz co tam chowam, więc na pewno napiszesz mi jaki jest powód tego, że jestem inny, niż myślałeś.
Baptiste napisał(a): Bez urazy, ale zwyczajnie Ci nie wierzę.
Nie chcę żebyś mi wierzył. Kiedy widzę, że dana osoba przychyla się do moich argumentów, bo nie miała jakichś głębszych przemyśleń na dany temat to zaczynam brać ją pod włos i pytam dlaczego zaczęła mi wierzyć. Sprawdzam tok myślowy. Gdyby jedynym skutkiem mojej aktywności miało być to, że ktoś mi w coś uwierzy na słowo to zdecydowałbym się nie wychodzić ze swojej jaskini. Nie potrzebuję wyznawców. W dodatku głupich.
Baptiste napisał(a): Btw. Czy aby tutaj nie próbujesz się wywyższać, pokazać jaki to jesteś twardszy od tych "innych"?:
Cytat: To nie jest ścieżka dla każdego, bo nie każdy chce wziąć pełną odpowiedzialność za siebie i swoje decyzje oraz skutki jakie się z nimi wiążą,
Nie. Napisałem tylko, że ja jestem gotowy wziąć na siebie odpowiedzialność, a co wielu osobom jest obce, bo kierują się doraźnymi potrzebami i krótkowzroczną perspektywą łatwego zysku. Nie czuję się lepszy, a to, że dążę do odpowiedzialności należy poczytywać raczej jako "szlachetną głupotę" z mojej strony, ponieważ nie zyskuję nic, a kiedy stracę to nie mogę odwołać się do żadnego rozwiązania deus ex machina.
zefciu napisał(a):Baptiste napisał(a): Bez urazy, ale zwyczajnie Ci nie wierzę.No właśnie, Żarłak, jak śmiesz, chamie niemyty, nie wpisywać się w stereotypy wydumane przez Baptiste? Jakim prawem udajesz, że jako liberał nie jesteś paranoikiem? Kto dał Ci prawo burzyć Baptiste świat?
Oczywiście ja sam daję sobie to prawo. Lubię burzyć cudze światy.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.


: