Niepokorni dziennikarze maja problem, bo chca szefem IPN zrobić Cenckiewicza, a nie ma takiej woli politycznej.
Jak myslicie, czemu "powski" szef IPN tak skutecznie unika wylecenia z pracy, skoro nawet swiatowej klasy specjalisci od hodowli koni nie moga czuc sie pewnie w tym kraju?
Czy ma to zwiazek z tym, że wciąż czekamy na analizę grafologiczna pewnej magicznie pojawiajaej sie teczki?
Jak myslicie, czemu "powski" szef IPN tak skutecznie unika wylecenia z pracy, skoro nawet swiatowej klasy specjalisci od hodowli koni nie moga czuc sie pewnie w tym kraju?
Czy ma to zwiazek z tym, że wciąż czekamy na analizę grafologiczna pewnej magicznie pojawiajaej sie teczki?

