[zefciu]

hehe Smok Eustachy wbrew pozorom bardzo dobrze to ujął.

Ależ oczywiście. Wszystko to pozory. Smok pozornie bredzi, a PiS pozornie łamie prawo.

Każdy ma inne priorytety i dla kogoś dana decyzja rządu jest priorytetowa, kogoś innego mniej a inny nie zostali na niej suchej nitki.

Ale tu nie chodzi o ocenę negatywną bądź pozytywną, ale o jej wagę. Jeśli ktoś stawia personalne "dokopanie" nielubianym redaktorom oraz jakieś nieokreślone hasła wyżej, niż rację stanu, to o czymś to świadczy (np. o stosunku tej osoby do Ojczyzny).

Dam przykład: człowiek zatrudniony w urzędzie będzie się cieszył że rząd zdecydował sie poszerzyć biurokracje.

Dlaczego będzie się cieszył? Co osobie już zatrudnionej w urzędzie da "poszerzenie biurokracji"?

miało by

I po raz pięćsetny. Wiem, że nienawidzisz Polski, ale dlaczego okazujesz to w tak gówniarski sposób?

Wygodnych ale ciężkich.

Jak ciężkich, to na czym polega ta wygoda?

Ale z obfitości serca usta mówią. GPR przyznał się, że jego negatywna opinia nt. PO jest niefalsyfikowalna, a Smok, że jego pozytywna ocena PiS wynika przede wszystkim z kwestii personalnych.