Dragula napisał(a): Indoktrynacji. Użyto na nich. Oni dopiero użyją na dzieciach
Oczywiście mowa o ateistach .Ponieważ udowodnić nieistnienia Boga się nie da, to pozostaje im tylko...
indoktrynacja.Zupełnie inaczej wygląda sprawa z istnieniem Boga.On sam udowadnia człowiekowi swoje istnienie, objawia swój charakter oraz zbawczy plan dla ludzkości.Wszystko to najpełniej zawiera się w
Jezusie Chrystusie.Ponadto Bóg prowadzi drogą prawdy wszystkich tych, którzy mu na to pozwolą.
Jako dobry ojciec przestrzega też przed licznymi zagrożeniami.Istnieją jednak ludzie, którzy umiłowali
ciemność, dlatego trzymają się z dala od światłości i nie są w stanie zobaczyć swego prawdziwego stanu.
Tak działa oszustwo grzechu.Wszystko rozgrywa się więc na poziomie serca.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

