Cytat: EDIT Jak sobie przypomniałem, odzywałem się w tym temacie dawno temu na jego pierwszych stronach w sprawie problemu imigrantów zarobkowych, a raczej poszukiwaczy socjalu i w pewnym momencie zniknąłem z użytkowania forum, więc w tym momencie chciałbym przyznać co do jednego rację Baptistemu - tak, równie dobrze można postawić warunek, że brak zasiłków dla imigrantów faktycznie mógłby rozwiązać problem tak samo jak zaoranie całego systemu zasiłków.
To nie jedyne rozwiązanie. Aby uzyskać prawo do zasiłku trzeba mieć zalegalizowany pobyt, brak szans na uzyskanie takowego oznacza także brak szans na uzyskanie zasiłku.
W takiej sytuacji nielegalny imigrant to osoba, która:
1. Widzi szansę na zalegalizowanie pobytu, już będąc nielegalnie ma miejscu. Jak nie w jednym to w innym kraju.
2. Nie wykazuje zainteresowania zasiłkami lub nie są one głównym motorem jego migracji. Brak szans na zalegalizowany pobyt (czyli w konsekwencji na zasiłek) wcale nie zmienia jego zamiarów. W tym przypadku nie można powiązać imigranta z systemem socjalnym. Coś jak z nielegalną imigracją latynoską do USA.
Podsumowując- w Europie mogą i Rolexy za darmo rozdawać (inna sprawa, że wtedy Rolexy momentalnie straciłyby na swojej wartości, efekt snoba w działaniu) ale jeżeli tylko do ich uzyskania konieczne byłyby papierki związane z legalnym pobytem, itp. to pierwszymi drzwiami, które należałoby zamknąć byłyby drzwi z napisem "prawo imigracyjne".
Możliwe rozwiązanie?-zaostrzenie przepisów imigracyjnych, niedopuszczanie do ich liberalizacji.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
