zefciu napisał(a): A ja liczę, że Martin nas jednak zaskoczy poważnie. No bo jak to? Stannis ma po prostu przegrać Bitwę o Winterfell? W książce wątek jest o wiele bardziej złożony. W obozie Boltonów mamy Manderlych gotowych do zdrady. Czy mamy założyć, że po prostu im się nie uda? Jakoś ta wizja mi się nie podoba i chyba rozwalę Kindle'a o ścianę, jak się zrealizuje. Jeśli Martin chce, by Stannis przegrał, to musi naprawdę uczynić tę bitwę ciekawą. Inaczej rozczaruje fanów.Tak, możesz mieć rację. Podobno Martin zdradził im tylko ogólny zarys dalszej fabuły. A na pewno już dłuższy czas temu zauważył, że się nie wyrobi z pisaniem, więc miał czas na dokonanie zmian.
Armia Stannisa była ostatnio w słabej kondyncji, więc zwycięstwa nie podejrzewałem. Prędzej jakiś pat w rodzaju wykończenia obu stron, aby Daenerys nie miała chwili nudy po tej stronie morza
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.

