gąska9999 napisał(a): Napisał bert04:
Cytat: ( gąska )
W jakichś moich wcześniejszych postach próbowałam dociec czy w tym stwierdzeniu jest coś więcej niż bełkot, jakis nie znany mi konkret.
Próbowałam dociec co to znaczy:
- czy Bóg ojciec dostarczył Maryi własny plemnik lub pobrany od jakiegoś mężczyzny lub sztucznie zsyntezowany na poziomie atomów,
- co Jezus ma z Boga a co z człowieka, czy duszę ma taką samą- boską duszę - jak ojciec, czy ma duszę wspólną z ojcem, czy ma duszę człowieka, czy ma 2 dusze - duszę człowieka i duszę Boga
- w jaki sposób 2 osoby są jedną osobą czy jest to coś w rodzaju smoka z 2 głowami, a jedna głowa jest zdalna nie przymocowana do korpusu, czy Jezus jest podwójnie w jakimś konkretnym miejscu jako człowiek i wszędzie tak samo jak Ojciec
- czy Jezus nadal ma jakies nowe lub stare ciało - ciało przed lub po ukrzy żowaniu i czy ono ciągle odrasta jak anioły raz w tygodniu pobierają triochę mięska rzeby zrobic "mączkę mięsną" i dosypywać do wypiekanych wafli komunijnych-religijnych
Nie uzyskałam żadnych konkretów, czyli że:
Odpowiedź Bert04:
Chyba mijasz się z prawdą, w końcu trochę aktywnych teistów jest na forum. Więc po kolei:
- nie
- dusza jest ludzka, należy do natury ludzkiej, nie boskiej.
- dwie osoby nie są jedną osobą, ale mogą mieć tę samą naturę. Jeżeli to jest natura boska, to te dwie (lub trzy) osoby stają się jednością (choć nie stają się jedną osobą
- ciało zmartwychwstałe jest przebóstwione, czyli nie podlega już prawom natury*
(+ HINT: Jezus nie dodawał włosów czy paznokci do ciasta przy Ostatniej Wieczerzy.)
*tu: natura w sensie - przyroda, prawa fizyczne.
----------
Odpowiedź (gąska):
Jeżeli dusza jest ludzka, należy do natury ludzkiej tak jak pisze Bert04, i jeżeli dodać do tego, że katolicy twierdzą, że Jezus był/jest i Bogiem i Człowiekiem to:
- jako Bóg Jezus musi być duchem innym niż dusza człowieka,
- jako Człowiek, Jezus musi być duszą inną niż ten duch boski i musi posiadać ciało
Można zatem ustalić, że Jezus to duch boski, dusza człowieka i ciało człowieka.
Czyli jest ich dwóch, Jezus to 2 faceci pewnie związani sznurkiem bo wszędzie chodzą razem :-)
Bóg jest jeden, ale w 3 osobach. Znaczy to tyle, że Ojciec, Syn Boży i Duch Święty mają jedną naturę, ale są odrębnymi osobami. Ojciec kocha Syna, Syn odwzajemnia miłość Ojca, a Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna. Aby to głębiej zrozumieć odsyłam do Sumy teologicznej św. Tomasza z Akwinu. On gruntownie wykłada całość filozofii i teologii używając metody scholastycznej. Można też sięgnąć do św. Augustyna, który problemem Trójcy Świętej zajmował się przez większość swojego życia.
Niestety, Bóg w swojej istocie jest istnieniem, więc raczej nie możemy o Nim mówić nic, zanim nie będzie refleksji nad tym, że sami istniejemy pomimo tego, że istnieć nie musimy.
Bóg nie ma duszy. Bóg jest duchem. Aniołowie to duchy, ale dlatego że zostały stworzone, nie są doskonałe. Człowiek ma duszę, tak jak zwierzęta. Różnica polega na tym, że dusza ludzka jest duchowa (mająca możliwość działania w świecie duchowym) i przez to z natury ukierunkowana na szukanie prawdy, Boga i miłości.
To jest taki wstęp do wstępu teologii

