Dawniej tak właśnie wykładano temat _ Trójca św. czy Maryja dziewica itp. To jest prawidłowa wykładnia i prawidłowe podejście jak na tamte czasy, bo inaczej nic innego nie mogło docierać do ludzi z powodu oświaty.
Dziś wiadomo, że istnieją przykazania kościelne i stara nauka która naucza jak czynić dobre czyny.
Można inaczej - Bóg nie ingerował w przykazania kościoła, Maryja nie poczęła z ducha św. tylko tak jak dziś ludzie to czynią - co za różnica z kim i gdzie ?
Kościół twierdzi że Bóg jest w 3 osobach ale nie sam Bóg. Nie ma Trójcy św. Syn to prawie napewno fikcyjna postać.
Zakładamy więc, że Bóg jest Wszechmogący, jest duchem, może przybierać różne formy itd.
Nie odnotowano cudów takich jak odrośnięcia kończyny ludzkiej ani przywrócenia np. słuchu w przypadku uszkodzenia komórek słuchowych itd.
Dusza może istnieć w innym wymiarze, a skoro nie posiada ciała nie będzie korzystać z ludzkich zmysłów. Dlatego nie będzie funkcjonować jak człowiek , słyszeć i widzieć to co ludzie itp.
Nawet próżnia nie jest całkiem pusta, z czegoś musi się składać bo inaczej to tylko nic
Dziś wiadomo, że istnieją przykazania kościelne i stara nauka która naucza jak czynić dobre czyny.
Można inaczej - Bóg nie ingerował w przykazania kościoła, Maryja nie poczęła z ducha św. tylko tak jak dziś ludzie to czynią - co za różnica z kim i gdzie ?
Kościół twierdzi że Bóg jest w 3 osobach ale nie sam Bóg. Nie ma Trójcy św. Syn to prawie napewno fikcyjna postać.
Zakładamy więc, że Bóg jest Wszechmogący, jest duchem, może przybierać różne formy itd.
Nie odnotowano cudów takich jak odrośnięcia kończyny ludzkiej ani przywrócenia np. słuchu w przypadku uszkodzenia komórek słuchowych itd.
Dusza może istnieć w innym wymiarze, a skoro nie posiada ciała nie będzie korzystać z ludzkich zmysłów. Dlatego nie będzie funkcjonować jak człowiek , słyszeć i widzieć to co ludzie itp.
Nawet próżnia nie jest całkiem pusta, z czegoś musi się składać bo inaczej to tylko nic


