Sługa słowa napisał(a): Bóg musi być dobry, bo dobro istnieje. Zło jest brakiem. Patrząc na polskie drogi widzisz pełno dziur i mówisz zapewne, że są one złe. Tych dziur nie byłoby, gdyby nie było dróg. Tak samo jest z dobrem. Tam gdzie jest zło, tam nie ma dobra.To że dobro istnieje nie jest oznaką ani dobroci boga ani (i nade wszystko) jego istnienia. Równie dobrze mogę napisać: dobro istnieje, ponieważ towarzysz Stalin /wstawić sobie kogo dusza zapragnie/ ponad chmurami istnieje. Rozpisywałem się chyba nawet tutaj o tym dlaczego uważam, że jeśli ktoś taki jak bóg faktycznie istnieje, to z dobrocią nie ma nic wspólnego. Dodam do tego teraz że dobro istnieje, dlatego że żyją istoty takie jak np. ludzie. Choć nie tylko, tyle miłości ile maja też np niektóre psy to chyba żaden człowiek nie ma. I nie wszyscy też ludzie oczywiście są źródłem dobra ale uważam ze nie żaden bóg ale np ludzie są właśnie źródłem dobra. Tylko że żyją na skrajnie nieudolnym świecie, świecie który gloryfikuje brutalną siłę i przemoc. I który złu sprzyja, nie dobroci. Jeśli założyć istnienie boga - stwórcy świata, to już to stawia go po stronie zła. I jasne ze człowiek jest częścią świata, ale przez swa dobroć jest on raczej czymś w rodzaju ciała obcego, nowotworu sprzecznego z boskim zamierzeniem. W boskim rozumieniu czymś złym. Czyli czymś dobrym (mowa oczywiscie o ludziach dobrych)
. Jedynym właściwym opisem charakteru Boga jest zdanie: Bóg jest miłością.
Sługa słowa napisał(a): Hmm... Nie wiem, czy wiesz, ale św. Tomasz z Akwinu napisał dzieło "Summa Teologiae", które składa się z 36 tomów.Ilość napisanych dzieł o niczym jeszcze nie świadczy (poza dużą ilością wolnego czasu). "Sługa boży" Jan Paweł 2 też niemało tego spłodził (jeśli mogę użyć takiego słowa) Tyle ze wszystkiego z tego nie słyszałem i nie czytałem ale (zakładajac oczywiście że faktycznie On to wszystko napisał) nie ma tam niczego, czego ja prowadząc jakąś religijną firmę bym nie był zdolny swym rozumkiem wymyślić (nie każę sie z sobą zgadzać). Mnóstwo frazesów, wszystkie na jedno kopyto: tylko w bogu... tylko z bogiem... a bez boga niczego.

