Witaj!
Ja tylko jestem zainspirowana chwilowo tytułem książeczki którą czytałam jako dziecko "Geolog detektywem". Jako detektywa ciekawi mnie ile gatunków zwierząt ziemnych żyło w okolicy Noego?
Ile tych gatunków zwierząt było znanych ludziom żyjącym 100 lat po potopie w promieniu 200 km od chatki Noego, czy wszyscy oni uważali się za uratowanych lub potomków uratowanych na Arce?
Jeśli tak to czy znali tylko takie gatunki zwierząt lądowych: krowa, kura, owca, koza, lis, wilk, zając, mysz - bo może one zmieściły by się na Arce/tratwie Noego?
Może ci ludzie, którzy pierwotnie utworzyli mit o Noe i potopie nie znali innych zwierząt, nie wiem czy wiedzieli że Ziemia jest kulista oraz, że gdzie indziej mogą żyć inne zwierzęta, więcej gatunków zwierząt, które na Arce nie dało by się upchać.
Skąd wiedzieli, że potop pokrył cała planetę Ziemię, 5 metrów powyżej najwyższego szczytu Himalajów. Woda do chmur musiałaby nadlecieć z kosmosu bo w oceanach nie było tyle wody, żeby zakryło wszystkie lądy.
Nie opłynęli Ziemi na pontonie "w 80 dni dookoła świata" więc nie widzieli a twierdzili, że potop pokrył wodą/oceanem (wszędzie był Ocean) całą planetę.
Zresztą wszyscy ocaleni byli na Arce wg mitu więc skąd mogli wiedzieć, że potop pokrył całą planetę. Mogła to być wg ich mniemania dosyć spora powódż, która ich przeraziła, więc coś od rzeczy sobie pobełkotali jak to ludzie którzy nie spędzali jeszcze wieczorów o żarówce tylko o świeczce.
Zresztą jak wody opadły i pokazała już się im powierzchnia gruntu w rodzinnej wsi to nie mieli jak sprawdzić czy rzeczywiście woda w czasie powodzi pokryła o 5 metrów najwyższy szczyt Himalajów.
Pozatym co się stało z wodą, która nadleciała z kosmosu do chmur, aby był taki duży potop, jak zalało najwyższe góry to całą Ziemię wypełnił ocean i w naturalny sposób ta woda mogłaby tylko wyparować z oceanów do chmur i spowrotem z chmur spaść na Ziemię / do oceanów. Wody by nie opadły. Cały czas do tej pory powierzchnia Ziemi byłaby pokryta oceanem - 5 metrów ponad Himalaje.
Woda zatem w jakiś czarodziejski sposób musiałaby po 40 dniach błyskawicznie odlecieć wprost z oceanu w kosmos.
Zastanawia mnie to czy był jakiś przekaz, który potem może zaginął - ile metrów-kwadratowych i ile metrów-sześciennych było na Arce na których mozna było upchać ludzi i zwierzęta.
Dziwi mnie to, że jak w średniowieczu ktoś klecił kolejne strony ST, z jakichś starszych przekazów, to się nie zastanowił nad ilością gatunków zwierząt na świecie oraz nad rozmiarami Arki do upchania.
Bo przecież w średniowieczu w Europie, gdzie klecili ST byli już przybysze z Azji, Wnętrza Afryki i Indii, nie jestem pewna co do przybyszów z Australii więc o kangurach mogli nie słyszeć.
Ale ci klecący ST słyszeli zapewne o słoniu, hipopotamie, wielbłądzie, żyrafie, lwie, tygrysie, małpie i o bizonach. To duże zwierzęta, mogły się na małą Arkę nie zmieścić, pozatym lwy są naprzykład agresywne (te nie pracujące w cyrku) i mogły rozszarpać klatkę skleconą z gałęzi lub cienkich desek, pozatym mogły zjeść bizony, zające i wiewiórki.
Chyba, że Noe podał lwom zastrzyk usypiający, ale nie wiem czy na zastrzyku bez jedzenia przeżyły by 40 dni potopu na Arce.
Te szczegóły budzą moje wątpliwości, że potop był ogólnoplanetarny i że wszyscy jesteśmy potomkami rodziny i znajomych Noego na Arce, oraz że wszystkie gatunki zwierząt są potomkami zwierząt ocałych na Arce Noego.
Dodane:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Noe
"Noe jako jedyny spośród ówczesnych zepsutych ludzi znalazł łaskę w oczach Boga Jahwe. Dlatego Bóg sprowadził powszechny potop, mający zgładzić ludzkość, ale oszczędzić Noego wraz z rodziną i zwierzętami. Kazał zatem Noemu zbudować Arkę, umieścić w niej rodzinę i po parze wszystkich niepływających zwierząt, aby przeczekać katastrofę. Gdy Arka została ukończona, Bóg zesłał na Ziemię wielki potop. Nieustanny deszcz podniósł poziom wody tak, że zakryła ona nawet najwyższe góry. Po 40 dniach przestał padać deszcz, a gdy po wielu tygodniach wody opadły, Arka spoczęła w górach Ararat,"
Najwyższe góry to Himalaje, jakby pokryło Himalaje to na całej powierzchni Ziemi byłby ocean.
pozatym znalazłam jeszcze na zapytaj.onet.pl:
"OCEAN SPOKOJNY
Średnia głębokość wynosi 4 280 m p.p.m. , a największa (Rów Mariański)- 10. 911 m
OCEAN INDYJSKI
Średnia głębokość wynosi 3890 m, a maksymalna - 8047 m
OCEAN ATLANTYCKI
Średnia głębokość wynosi 3600 m, a największa (Rów Portorykański) - 9200 m "
Musiałoby spaść ponad 2,66 x tyle wody co już jest w oceanach, żeby pokryło Himalaje o 5 metrów. Himalaje maja około 8000m n.p.m.
Bozia musiałby tyle wody wyczarować albo sprowadzić z kosmosu z innej galaktyki i dokonać zrzutu w postaci "dodatkowego deszczu".
Można by jeszcze sprawdzić, jakby ten deszcz padał jako "duża ulewa" z prędkością = x litrów/metrkwatratowy*godzina, to ile musiałby padać.
Jakby było gdzieś x, dało by się policzyć.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ocean
"Ocean (łac. Oceanus, stgr. Ὠκεανός Okeanos – u starożytnych Greków i Rzymian mityczna rzeka oblewająca cały świat, także nazwa jej boga) [1] – wielka część hydrosfery ziemskiej, stanowiąca rozległy obszar słonej wody. Wody słone pokrywają w sumie blisko 3/4 (70,8%) Ziemi. Powierzchnia oceanów wynosi ok. 361 mln km², a ich łączna objętość ok. 1,3•10^18 m³."
S=(361 * 4/3) mln km2 -- powierzchnia planety Ziemia = 361 *4/3 *10^12 m^2=481.3*10^12m^2
V= (1,3*10^18 * 2*4/3) m^3 -- objętość (przybliżona) deszczu który musiałby spaść zeby pokryć Himalaje = 3,47*10^18 m^3
t[godz]= V/(x*S)=3,47*10^18/(x*481,3*10^12)[godz] =7,2*10^3/x [godz] - czas opadu, żeby pokryło Himalaje
x[m^3/(m^2*godz)]
zwykle podaje się chyba x [litry/(m^2*godz)]
Skorzystałam z tego:
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogo...4,1,0.html
Wymyśliłam sobie taki opad x=100litrów/(metrkwadratowy*godzina) nie wiem czy to jest ulewa?
Przy takim opadzie t=(7,2 *10^3/10^-1)godzin=72*10^3godzin=3000dni=8,21lat
Te 40 dni z mitu o Noe to jakby za mało, żeby pokryło Himalaje.
Ale może opad może być 1000litrów/(metrkwadratowy*godzina) , wtedy musiałoby padać tylko 300dni.
Może ktoś ma jakieś dokładne x do ulewy w litrach/metrkwadratowy*godzina ?
Ile tych gatunków zwierząt było znanych ludziom żyjącym 100 lat po potopie w promieniu 200 km od chatki Noego, czy wszyscy oni uważali się za uratowanych lub potomków uratowanych na Arce?
Jeśli tak to czy znali tylko takie gatunki zwierząt lądowych: krowa, kura, owca, koza, lis, wilk, zając, mysz - bo może one zmieściły by się na Arce/tratwie Noego?
Może ci ludzie, którzy pierwotnie utworzyli mit o Noe i potopie nie znali innych zwierząt, nie wiem czy wiedzieli że Ziemia jest kulista oraz, że gdzie indziej mogą żyć inne zwierzęta, więcej gatunków zwierząt, które na Arce nie dało by się upchać.
Skąd wiedzieli, że potop pokrył cała planetę Ziemię, 5 metrów powyżej najwyższego szczytu Himalajów. Woda do chmur musiałaby nadlecieć z kosmosu bo w oceanach nie było tyle wody, żeby zakryło wszystkie lądy.
Nie opłynęli Ziemi na pontonie "w 80 dni dookoła świata" więc nie widzieli a twierdzili, że potop pokrył wodą/oceanem (wszędzie był Ocean) całą planetę.
Zresztą wszyscy ocaleni byli na Arce wg mitu więc skąd mogli wiedzieć, że potop pokrył całą planetę. Mogła to być wg ich mniemania dosyć spora powódż, która ich przeraziła, więc coś od rzeczy sobie pobełkotali jak to ludzie którzy nie spędzali jeszcze wieczorów o żarówce tylko o świeczce.
Zresztą jak wody opadły i pokazała już się im powierzchnia gruntu w rodzinnej wsi to nie mieli jak sprawdzić czy rzeczywiście woda w czasie powodzi pokryła o 5 metrów najwyższy szczyt Himalajów.
Pozatym co się stało z wodą, która nadleciała z kosmosu do chmur, aby był taki duży potop, jak zalało najwyższe góry to całą Ziemię wypełnił ocean i w naturalny sposób ta woda mogłaby tylko wyparować z oceanów do chmur i spowrotem z chmur spaść na Ziemię / do oceanów. Wody by nie opadły. Cały czas do tej pory powierzchnia Ziemi byłaby pokryta oceanem - 5 metrów ponad Himalaje.
Woda zatem w jakiś czarodziejski sposób musiałaby po 40 dniach błyskawicznie odlecieć wprost z oceanu w kosmos.
Zastanawia mnie to czy był jakiś przekaz, który potem może zaginął - ile metrów-kwadratowych i ile metrów-sześciennych było na Arce na których mozna było upchać ludzi i zwierzęta.
Dziwi mnie to, że jak w średniowieczu ktoś klecił kolejne strony ST, z jakichś starszych przekazów, to się nie zastanowił nad ilością gatunków zwierząt na świecie oraz nad rozmiarami Arki do upchania.
Bo przecież w średniowieczu w Europie, gdzie klecili ST byli już przybysze z Azji, Wnętrza Afryki i Indii, nie jestem pewna co do przybyszów z Australii więc o kangurach mogli nie słyszeć.
Ale ci klecący ST słyszeli zapewne o słoniu, hipopotamie, wielbłądzie, żyrafie, lwie, tygrysie, małpie i o bizonach. To duże zwierzęta, mogły się na małą Arkę nie zmieścić, pozatym lwy są naprzykład agresywne (te nie pracujące w cyrku) i mogły rozszarpać klatkę skleconą z gałęzi lub cienkich desek, pozatym mogły zjeść bizony, zające i wiewiórki.
Chyba, że Noe podał lwom zastrzyk usypiający, ale nie wiem czy na zastrzyku bez jedzenia przeżyły by 40 dni potopu na Arce.
Te szczegóły budzą moje wątpliwości, że potop był ogólnoplanetarny i że wszyscy jesteśmy potomkami rodziny i znajomych Noego na Arce, oraz że wszystkie gatunki zwierząt są potomkami zwierząt ocałych na Arce Noego.
Dodane:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Noe
"Noe jako jedyny spośród ówczesnych zepsutych ludzi znalazł łaskę w oczach Boga Jahwe. Dlatego Bóg sprowadził powszechny potop, mający zgładzić ludzkość, ale oszczędzić Noego wraz z rodziną i zwierzętami. Kazał zatem Noemu zbudować Arkę, umieścić w niej rodzinę i po parze wszystkich niepływających zwierząt, aby przeczekać katastrofę. Gdy Arka została ukończona, Bóg zesłał na Ziemię wielki potop. Nieustanny deszcz podniósł poziom wody tak, że zakryła ona nawet najwyższe góry. Po 40 dniach przestał padać deszcz, a gdy po wielu tygodniach wody opadły, Arka spoczęła w górach Ararat,"
Najwyższe góry to Himalaje, jakby pokryło Himalaje to na całej powierzchni Ziemi byłby ocean.
pozatym znalazłam jeszcze na zapytaj.onet.pl:
"OCEAN SPOKOJNY
Średnia głębokość wynosi 4 280 m p.p.m. , a największa (Rów Mariański)- 10. 911 m
OCEAN INDYJSKI
Średnia głębokość wynosi 3890 m, a maksymalna - 8047 m
OCEAN ATLANTYCKI
Średnia głębokość wynosi 3600 m, a największa (Rów Portorykański) - 9200 m "
Musiałoby spaść ponad 2,66 x tyle wody co już jest w oceanach, żeby pokryło Himalaje o 5 metrów. Himalaje maja około 8000m n.p.m.
Bozia musiałby tyle wody wyczarować albo sprowadzić z kosmosu z innej galaktyki i dokonać zrzutu w postaci "dodatkowego deszczu".
Można by jeszcze sprawdzić, jakby ten deszcz padał jako "duża ulewa" z prędkością = x litrów/metrkwatratowy*godzina, to ile musiałby padać.
Jakby było gdzieś x, dało by się policzyć.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ocean
"Ocean (łac. Oceanus, stgr. Ὠκεανός Okeanos – u starożytnych Greków i Rzymian mityczna rzeka oblewająca cały świat, także nazwa jej boga) [1] – wielka część hydrosfery ziemskiej, stanowiąca rozległy obszar słonej wody. Wody słone pokrywają w sumie blisko 3/4 (70,8%) Ziemi. Powierzchnia oceanów wynosi ok. 361 mln km², a ich łączna objętość ok. 1,3•10^18 m³."
S=(361 * 4/3) mln km2 -- powierzchnia planety Ziemia = 361 *4/3 *10^12 m^2=481.3*10^12m^2
V= (1,3*10^18 * 2*4/3) m^3 -- objętość (przybliżona) deszczu który musiałby spaść zeby pokryć Himalaje = 3,47*10^18 m^3
t[godz]= V/(x*S)=3,47*10^18/(x*481,3*10^12)[godz] =7,2*10^3/x [godz] - czas opadu, żeby pokryło Himalaje
x[m^3/(m^2*godz)]
zwykle podaje się chyba x [litry/(m^2*godz)]
Skorzystałam z tego:
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogo...4,1,0.html
Wymyśliłam sobie taki opad x=100litrów/(metrkwadratowy*godzina) nie wiem czy to jest ulewa?
Przy takim opadzie t=(7,2 *10^3/10^-1)godzin=72*10^3godzin=3000dni=8,21lat
Te 40 dni z mitu o Noe to jakby za mało, żeby pokryło Himalaje.
Ale może opad może być 1000litrów/(metrkwadratowy*godzina) , wtedy musiałoby padać tylko 300dni.
Może ktoś ma jakieś dokładne x do ulewy w litrach/metrkwadratowy*godzina ?