Cytat:A dlaczego niby ma nie być szufladkowania?
Uważasz super-spam GRR Martina (szkoda, że nie JRR Duży uśmiech) za coś super-niepowtarzalnego i super-doniosłego? Owszem, fajne i "czytliwe", bywa zaskakujące, bywa ckliwe, ale to przecież nic nowego, smoko-cyklo-noobie! Duży uśmiech
Nie czytałeś pewnie "Wichrowych Wzgórz"?
To wszystko wywnioskowałaś na podstawie mojej zacytowanej wypowiedzi?
Lubię Howarda, lubię Martina, ale nie widzę między ich twórczością zbyt wielu podobieństw poza tym, że jedno i drugie to fantastyka.
Pierwszy pisze o machaniu mieczem, drugi o polityce i spiskach, postacie pierwszego są proste jak budowa cepa, u drugiego dość zniuansowane i ewoluują, świat u obu jest konkretnie zarysowany, ale u Howarda jest tylko tłem, u Martina ważną częścią fabuły. To takie podstawowe różnice.

