zefciu napisał(a):Ale to jest też zjawisko z naszego świata - mało to osób twierdzi, że widziało "drugą stronę", kiedy do mózgu docierało mniej powietrza niż trzeba zbyt długo?El Commediante napisał(a): Swoją drogą zastanawialiście się, czy to nie przypadek, że wyznawcy Utopionego Boga "chrzczą" swoich ludzi przez podtopienie, tak jakby naśladowali magię czerwonych kapłanów Rhlora?Być może. Istnieje jednak w tym świecie pewne zjawisko, które polega na tym, że podtopienie całkowicie zmienia człowieka i przenosi go w mistyczny świat. Wśród bohaterów książki spotkało to dwóch - Aerona i Patchface'a. Być może więc geneza obrzędu bierze się właśnie z tego zjawiska, a nie z naśladowania magii Czerwonego Boga.
A konkretnie przypadek z podtopieniem przytrafił się... Rasputinowi. Kiedy był mały wpadł do jeziora i wyciągnęli go spod wody dopiero po kilku minutach. Ponoć zmienił się diametralnie od tego dnia. Z wesołka, śmieszka, błazna nawet, powstał ponury pseudomagik, którego zapamiętała historia.
EDIT: informację wziąłem z biografii napisanej przez córkę Rasputina sprzed paru lat.

