Zobaczyłem film "Zapaśnik" gdzie główną rolę zagrał Mickey Rourke.
Pamiętam, że krótko po premierze film zebrał bardzo dobre recenzje, a dzięki niemu Mickey odbił się wreszcie od aktorskiego dna, na którym się znalazł. Nie zdecydowałem się wtedy na seans bowiem nie potrafiłem sobie wyobrazić co może być fajnego w obrazie, który traktuje o podstarzałym już amerykańskim wrestlerze. Przecież wrestling to żenada a dramat na tym oparty to musi być coś jak połączenie śledzia z lodami waniliowymi...
Tak wtedy myślałem, do czasu aż na krótko przed snem trafiłem na zapaśnika w tv na kanale "ale kino".
Smutna historia, nie przekombinowana, ukazana w wyrazisty sposób. Tym mocniej oddziaływująca na widza gdy ten zna historię aktora, który grał główną rolę. Poniekąd można powiedzieć iż zagrał samego siebie.
Podstarzały zawodnik najlepsze lata ma już za sobą. Niemal zapomniany, bez kasy i po ataku serca postanawia zacząć typowe życie poza wrestlingiem i na nowo zbudować swoją sytuację rodzinną i uczuciową.
Zawsze powtarzam, że atutem w rękach filmowca są zapadające w pamięć sceny, które mogą zakryć niedoskonałości obrazu. Nie to, żeby tutaj było co tuszować, ale mamy w mojej ocenie co najmniej dwie naprawdę dobre sceny. Wejście na "ring" za ladę w sklepie mięsnym oraz spotkanie starych zawodników wrestlingu z fanami.
Warto zobaczyć.
http://www.filmweb.pl/film/Zapa%C5%9Bnik-2008-461946#
Pamiętam, że krótko po premierze film zebrał bardzo dobre recenzje, a dzięki niemu Mickey odbił się wreszcie od aktorskiego dna, na którym się znalazł. Nie zdecydowałem się wtedy na seans bowiem nie potrafiłem sobie wyobrazić co może być fajnego w obrazie, który traktuje o podstarzałym już amerykańskim wrestlerze. Przecież wrestling to żenada a dramat na tym oparty to musi być coś jak połączenie śledzia z lodami waniliowymi...
Tak wtedy myślałem, do czasu aż na krótko przed snem trafiłem na zapaśnika w tv na kanale "ale kino".
Smutna historia, nie przekombinowana, ukazana w wyrazisty sposób. Tym mocniej oddziaływująca na widza gdy ten zna historię aktora, który grał główną rolę. Poniekąd można powiedzieć iż zagrał samego siebie.
Podstarzały zawodnik najlepsze lata ma już za sobą. Niemal zapomniany, bez kasy i po ataku serca postanawia zacząć typowe życie poza wrestlingiem i na nowo zbudować swoją sytuację rodzinną i uczuciową.
Zawsze powtarzam, że atutem w rękach filmowca są zapadające w pamięć sceny, które mogą zakryć niedoskonałości obrazu. Nie to, żeby tutaj było co tuszować, ale mamy w mojej ocenie co najmniej dwie naprawdę dobre sceny. Wejście na "ring" za ladę w sklepie mięsnym oraz spotkanie starych zawodników wrestlingu z fanami.
Warto zobaczyć.
http://www.filmweb.pl/film/Zapa%C5%9Bnik-2008-461946#
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
