Socjopapa napisał(a): Hmm, jak to? Przecież ktoś tam się do niego przyznał. Bodaj ISIS.Jakoś ciężko to najbardziej zainteresowanemu zdementować. Zresztą jakby mógł, to mógłby i nie chcieć.
Cytat:Zresztą: gość jest szmatogłowym, obraca się w kręgach szmatogłowych i nagle postanawia sobie postrzelać do homoseksualistów, którzy należą do kategorii ulubionych celów szmatogłowych (mniejsza z tym dlaczego tak jest i co z tego wynika). Pszypadeg? Nie sądzę.Ale takie rozumowanie da się wyprowadzić również w innych przypadkach.
Cytat:Tłumaczenie, że to wszystko nieistotne, bo jego żona post factum objawiła, że sam był homoseksualistą i z tego nieutulonego żalu postanowił sobie postrzelać do homoseksualistów, w tym kontekście pomija szereg okoliczności faktycznych i każe przyjąć dość absurdalną tezę, że każdy kto nie radzi sobie ze swoją seksualnością idzie sobie postrzelać do osób, które takich problemów najwyraźniej nie mająNie. Nie każe. Tak samo jak masakra w kinie Aurora w 2012 nie każe twierdzić, że każdy zawodowo i seksualnie sfrustrowany facet idzie sobie postrzelać.
Cytat:To zasadnicza różnica między chrześcijaństwem a islamem, której zdajesz się nie uwzględniać.Uwzględniam. Tym niemniej mówimy o faktach, a nie o poglądach.
