zefciu napisał(a): A dlaczego miałbym w nią wierzyć. W interesie ISIS jest, abyśmy wierzyli, a żadnych dowodów nie przedstawili.
Nie widzę, żeby to było w interesie ISIS. W jaki to sposób realizuje interesy ISIS?
zefciu napisał(a): Nie moja wina.
Być może, ale skoro dyskutujemy, to mógłbyś wytłumaczyć w czym tkwi argument w rzeczonej wypowiedzi, skoro go nie widzę. Pisaniem, że jestem głupi, skoro go nie widzę, nie przekonasz mnie, że on tam jest i jest przekonujący.
zefciu napisał(a): Ale ja nie twierdzę, że są. Dochodzą jeszcze szeroko pojęte "predyspozycje psychiczne".
Oryginalnie napisałeś, że "Chłopak był praktykującym homosiem. Nie radził sobie z tym, odpierdzieliło mu i dokonał masakry." W tej samej wypowiedzi kazałeś odrzucić przesłanki religijne. Nie widzę tam nic o jakichś predyspozycjach psychicznych.
A teraz okazuje się, że jakieś predyspozycje psychiczne należy jednak uwzględniać. W imię czego nie należy więc uwzględniać przesłanek religijnych? Szczególnie, że również wpływają na predyspozycje psychiczne?
zefciu napisał(a): Tak, że zgłaszane przez kogoś deklaracje mają mało do rzeczy. Jeśli dyskutujemy o skutkach "transferu Islamu", to powinniśmy rozważać zdarzenia, których prawdopodobieństwo jest zwiększane przez "transfer Islamu". Na razie nie widzę na to dowodów, a jedynie deklaracje i opinie bezpośrednio zainteresowanych.
To akurat nie kontruje mojego argumentu. A co do zdarzeń, których prawdopodobieństwo jest zwiększane przez "transfer islamu", to właśnie masz. Rzeczony szmatogłowy nie jest jedynym człowiekiem na globie, który ma problemy ze swoją seksualnością, a jakoś tak nie widzę informacji o pacjentach seksuologów ruszających strzelać do osób, które nie są pacjentami seksuologów. Szukam więc okoliczności, którymi rzeczony szmatogłowy różni się od pacjentów seksuologów, którzy nie dokonują masowych mordów. No i popatrz, wychodzi, że jest szmatogłowym, a szmatogłowi lubią strzelać do homoseksualistów.
Na co Ty stwierdzasz, że to jest nieistotne - zaczął strzelać do homoseksualistów, bo ma problemy ze swoją seksualnością i jakieś bliżej nieokreślone predyspozycje psychiczne (o których nic nie wiadomo), a jego ideologia pochwalająca zabijanie homoseksualistów z pewnością nie miała nic z tym wspólnego. Tylko, że nie pokazujesz dlaczego akurat wpływ ideologii miałbym odrzucić i kiedy ewentualnie mógłbym uwzględnić wpływ ideologii. Jak wyjdzie, że krzyczał Allahu Akbar to już można ideologię uwzględniać czy nie?
A jak zdeklarowany rasista pójdzie strzelać do klubu dla czarnych z którym to klubem nic go nie wiąże (odpada więc motyw zemsty) to mogę jego ideologię uwzględniać, czy mam przyjąć, że po prostu taką miał konstrukcję psychiczną, że musiał do czarnych postrzelać?
Nie wiem w imię czego z całej gamy cech rzeczonego szmatogłowego mam sobie wziąć akurat dwie czy trzy, a inne (zupełnie arbitralnie) odrzucić.
Już nie mówiąc o tym dlaczego mam nie wierzyć ISIS (które moim zdaniem nie realizuje żadnych interesów przyznając się do rzeczonego szmatogłowego), a mam wierzyć żonie rzeczonego szmatogłowego, która buduje sobie alibi.
Elbrus napisał(a): Dla celów propagandowych ISIS podczepienie się pod ten "sukces" jest na rękę, nawet jeśli to nie był ich człowiek.
Gdyż, ponieważ? Jak deklaracja "słuchajcie, staliśmy się takimi cieniasami, że już nawet porządnego ataku terrorystycznego nie potrafimy przygotować" służy celom propagandowym ISIS? I dlaczego w takim razie zgłosiło się tylko ISIS, a inne organizacje nie?
Elbrus napisał(a): A może uważasz, że goście z ISIS są tak pobożni, że na pewno kłamstwo by w ich ustach nie powstało?
Nie wykluczam kłamstwa, ale nie przyjmuję je jako dane, skoro nic za tym nie przemawia.
Elbrus napisał(a): propagandę sukcesu ISIS powtarzać.
Faktycznie sukces jak ta lala. "Straciliśmy żołnierza i broń, ale przynajmniej zabiliśmy trochę przypadkowych pedałów". Faktycznie, zejście z poziomu zamachu w Charlie Hebdo do poziomu zamachu w Orlando, to powód do chwały.
Elbrus napisał(a): Takie tłumaczenie nie każe przyjąć tej absurdalnej tezy - nie ma tu logicznego wynikania.
Albo prawdą jest, że "Chłopak był praktykującym homosiem. Nie radził sobie z tym, odpierdzieliło mu i dokonał masakry." I wtedy każdy kto nie radzi sobie ze swoją seksualnością i mu odpierdzieliło dokonuje masakry, albo problemy z seksualnością nie są wyjaśnieniem strzelaniny w Orlando. Tertium non datur.
Elbrus napisał(a): Nawet jeśli ta jedna osoba w taki sposób chciała swoje problemy odreagować nie oznacza, że wszystkie osoby z podobnymi problemami musiałyby w taki sam sposób je odreagowywać.
Jeśli chcemy zawężać ocenę przyczyn strzelanin w Orlando do kwestii problemów z seksualnością, to właśnie to oznacza. No chyba, że jednak przyjmiemy, że należy brać pod uwagę więcej czynników, ale wtedy bierzemy też pod uwagę religię i tadam, mamy spójne i logiczne wyjaśnienie, które nie każe objąć dozorem policyjnym pacjentów seksuologów.
Elbrus napisał(a): To, że jakiś bodziec jest wystarczający dla jednej osoby, aby wywołać daną reakcję, nie oznacza, że jest wystarczający dla innych w "podobnym stanie psychicznym". Ich stan jest podobny "pod pewnymi względami" - pod innymi jest niepodobny. Zdajesz się nie doceniać złożoności procesów zachodzących w ludzkim mózgu.
Czyli oceniamy jednak całokształt okoliczności konkretnego osobnika, a wtedy patrz wyżej.
Elbrus napisał(a):To zależy, czy przekonanie "zabić pedałów" podzielał wcześniej, a potem znalazł krąg osób myślących podobnie i szata religijna została dorobiona do tego później, czy może trafił tam dlatego, że chciał wyznawać "najbardziej biblijne z najbardziej biblijnych chrześcijaństw jakie istnieją" i pastor tak ich nauczał, więc pogląd "zabić pedałów" został przez niego nabyty, bo swój umysł poddał ukierunkowaniu w stronę takiej ideologii przez osoby trzecie.
A co za różnica, skoro w jednym i w drugim przypadku religia stanowiła bodziec do rozpoczęcia "zabijania pedałów".
Socjopapa napisał(a): a islam "zabić pedałów" jest dominującym obliczem islamu.Byłbyś tak łaskaw wysilić się na tyle, aby zamiast powtarzania "politycznie niepoprawnej" propagandy podać miarodajne dane to potwierdzające? [/quote]
No to proszę, tu masz listę krajów zdominowanych przez muzułmanów - sprawdź sobie w ilu z nich obowiązuje szariat jako prawo państwowe.
https://nosharia.wordpress.com/list-of-m...overnment/
Zresztą, w Egipcie nawet nie potrzebowali przepisu o karalności homoseksualizmu - poradzili sobie inaczej. Twierdzenie, że prawo państwowe pokazuje stosunek wyznawców jakiejś religii do danej kwestii jest dość naiwne. Wystarczy spojrzeć na Maltę czy na Polskę, gdzie prawo państwowe też stoi w rażącej sprzeczności z poglądami religijnymi dominującej części społeczeństwa.
Na jakieś podstawie twierdzisz więc, że kształt państwowego prawa mówi tam coś o obliczu islamu?
Bardziej miarodajna jest liczba wyznawców poszczególnych odłamów islamu i stosunek tychże do homoseksualistów. Dominujący są sunnici. Poniżej masz ankietę o stosunku sunnitów do państwa islamskiego, które z chęcia zajmuje się "zabijaniem pedałów".
http://www.breitbart.com/national-securi...port-isis/
Finalnie, porównaj listę krajów w których dostaje się czapę za homoseksualizm z listą krajów w których obowiązuje szariat jako prawo państwowe - wszystkie państwa w których szariat obowiązuje jako prawo państwowe każą czapą za homoseksualizm.
Elbrus napisał(a):Ty zdajesz się nie uwzględniać zmieniającej się rzeczywistości - to że jakiś pogląd dominował w jakiejś zbiorczej grupie 300 czy 1000 lat temu nie oznacza, że dominuje również obecnie.
Znaczy się, obecnie dominującą szkołą islamu stała się jakaś szkoła tolerująca homoseksualistów? Nie wydaje mi się.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
