Dragula napisał(a): No napisałeś, że zależnie od tego czy kierujemy się ludzkim poczuciem dobra, czy boskim (w domyśle dodałem - jakiekiekolwiek by nie było). Więc jest subiektywna zarówno z perspektywy ludzi jak i boga.Ale to jest dowód na to, że można proponować różne definicje, a nie na to, że wszystkie te definicje muszą być subiektywne.
Cytat:Jeśli istnieje jakaś ultradefinicja dobra i zła, która jest obiektywna, np wynikająca z praw logikiA jakim cudem z czystych praw logiki może wynikać doktryna moralna, to już tylko Ty wiesz.
Cytat:to bóg musi się już dostosować, albo dobry nie będzie.Nie wiem, jak z bogami. Nie znam się na politeistycznej wizji bogów. Definicja chrześcijańska jest taka, że prawda o dobroci Boga staje się trywialna.
