Dragula napisał(a): Metafora nijak nie trafiona, nie mówiąc o tym, że ogólnikowa i wewntrznie bezsensowna - zdrowa nietknięta pchła i tak nie reaguje na polecenia. Rozumiem jej sens ale nie uważam, żeby przekładało się to na ten temat, tu po prostu nie ma analogii, bo te sytuacje nie są identyczne.Gdyby analogie dotyczyły tylko identycznych sytuacji, to nie byłyby potrzebne.
Dragula napisał(a): Utrata słuchu jest wnioskiem nijak nie połączonym z faktem, że pchła nie może się nie ruszaćNo jak to? Czy pchła reaguje na hałas po odcięciu nóżek?
Dragula napisał(a): z kolei wpływ mózgu na stan umysłu jest bezpośredni - utrata władz umysłowych nie jest zjawiskiem przygodnie występującym przy lobotomii a jej bezpośrednią konsekwencją, tak jak euforia jest konsekwencją zwiększonego wydzielania dopaminy po spożyciu alkoholu, a każda myśl efektem współpracy neuronów - to są fakty, nie domniemania. Wszystkie myśli, emocje i odbierane bodźce są efektem pracy mózgu. Jeżeli umys£ w jakiś sposób przeżywa śmierć mózgu, to nie potrafi myśleć, czuć ani odbierać czegokolwiek z otoczenia, bo mózg i inne narządy są do tego niezbędne - przecież wszycy to wiemy, czemu ja o tym piszę?No jak wszyscy to wiemy, to czemu nie potrafisz się odnieść do czegoś więcej, niż pchłowej analogii? Jak tej bezpośredniości i konsekwencji dowodzisz? Mógłbym napisać to samo co Ty, ale zastąpić przyczynowość współwystępowaniem, i wyjdzie to samo. Przeczytaj jeszcze raz np. uwagi o "drucikach" i "drucikowych prawach", a jak nie lubisz śmiesznych przykładów, to włóż za "druciki" bozon Higgsa, a za "drucikowe prawa" grawitację.

