Dwa Litry Wody napisał(a): Oglądając serial żadnych poważnych dysonansów poznawczych nie doznałem. Właściwie tylko Daario Naharysa wyobrażałem sobie inaczej od tego jak został przedstawiony w serialu. Pozostałe postaci, przynajmniej w moim odczuciu, dobrze pasują do swoich literackich pierwowzorów. Być może wynika to z mojej kiepskiej wyobraźni – wolę jednak wierzyć, że więcej w tym zasługi osób odpowiedzialnych za dobór obsady aktorskiej i gry samych aktorów.
Po pierwszych trzech odcinkach jest już jedno rozczarowanie. Czy ta tleniona blondyna z wydętymi ustami, jakby żywcem wyjęta z męskiej rozkładówki to jedna z moich ulubionych postaci, subtelna, srebrnowłosa Daenerys? Prędzej spodziewałabym się osóbki z urodą Barbie grającą rolę Cersei.
I tak, wiem że nie jest możliwe by wszyscy byli zadowoleni

Za to scenerii i dbałości o stroje nie mogę się już przyczepić, Mur - coś pięknego.

