Przestałam oglądać serial jakieś półtorej sezonu temu, kiedy film i książka zaczęły się rozjeżdżać w innych kierunkach. KiIlka rzeczy jednak mi się nie podobało
Pamiętam, że zastanawiałam się przez cały odcinek, czy nie zmienili aktora grającego rolę Jaimego Lannistera. Ogolili go i obcięli mu włosy i zamiast do "Gry o tron" zaczął imo pasować do "Mody na sukces". Wyglądał tak współcześnie, że nie dało się na niego patrzeć.
Mur w filmie wydawał mi się za niski, oczywiście wyobraźnia granic nie ma a to co na ekranie wręcz przeciwnie.
Nie oglądam już serialu, czekam na następną część książki. Kiedy (jeśli) książka wyjdzie i ją przeczytam, może wrócę do serialu. Póki co życzę Martinowi długiego, pracowitego życia.
Cytat:Za to scenerii i dbałości o stroje nie mogę się już przyczepić,
Pamiętam, że zastanawiałam się przez cały odcinek, czy nie zmienili aktora grającego rolę Jaimego Lannistera. Ogolili go i obcięli mu włosy i zamiast do "Gry o tron" zaczął imo pasować do "Mody na sukces". Wyglądał tak współcześnie, że nie dało się na niego patrzeć.
Mur w filmie wydawał mi się za niski, oczywiście wyobraźnia granic nie ma a to co na ekranie wręcz przeciwnie.
Nie oglądam już serialu, czekam na następną część książki. Kiedy (jeśli) książka wyjdzie i ją przeczytam, może wrócę do serialu. Póki co życzę Martinowi długiego, pracowitego życia.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.

