bert04 napisał(a): Oczywiście to było "nauczanie patriotyczne-wybiórcze", w którym aspekty związane z II RP i AK były odwracane do góry nogami.
W latach 80 było to już w miarę obiektywne. Ale ogólnie szkoła PRLowska była "patriotyczna" w sensie pisowskim powyżej uszu. Wspaniały, szlachetny naród polski był zawsze gnębiony przez podłych i podstępnych wrogów (roli ZSRR faktycznie nie eksponowano w tym kontekście, ale i nie przemilczano do końca. O 17 września się mówiło, o Katyniu nie), a PRL była ostatecznym celem i marzeniem wszystkich cierpiących pod wrażym uciskiem pokoleń patriotów.

