Gdybym Was nie kochał, to nie byłoby mi Was żal.Prezentujecie dedukcję i poznanie ślepca o chorej wyobraźni.Znajdujecie się w tym stanie głównie na własne życzenie, ale też dzięki tym, którzy Wam źle życzą, jak również dzięki tym, którzy w dobrej wierze zamiast lekarstwa podają Wam truciznę.No i te durne pytania w stylu: dlaczego Bóg jest taki, jaki jest? a czy może być inny? No i to żądanie udowadniania twierdzeń, tak jak bym tu jakieś twierdzenia chciał udowadniać.Ja tylko opisuję to, co widzę i to, czego doświadczam.A to, że Wy tego nie widzicie? Kto chodzi w ciemności, nie może widzieć.Najgorsze jest to, że ciągle usiłujecie sprawić wrażenie, że widzicie, myślicie i postępujecie mądrze.Niestety, błądzicie nieustannie.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

